W Legnicy nic się nie dzieje. Te słowa jak mantrę powtarza się od lat w naszym mieście. Co robią dwie największe instytucje kultury, żeby tą opinię zmienić?
Teatr obsypywany nagrodami, którego spektakle są pokazywane w TV, promuje Legnicę w Polsce i Europie. Dzięki pracy ludzi z Teatru im. Heleny Modrzejewskiej Legnica w Polsce zyskuje dobrą markę. To promocja najwyższych lotów, bez "bąków" w stylu "opasek Krzakowskiego" itp. "objawień" urzędników z ratusza.
Legnickie Centrum Kultury pod rządami nowego dyrektora powoli wychodzi z marazmu i wciąż poszerza swoja ofertę kulturalną. Organizuje coraz więcej imprez plenerowych, a tego chyba właśnie legniczanom brakowało najbardziej. Imprezy takie jak Satyrykom zyskują nową jakość, choć mówiąc delikatnie do doskonałości wciąż im daleko.
Nie ma takich pieniędzy w budżecie miasta, których te instytucje nie potrafiły by "przetrawić". Poszerzenie działalności nieuchronnie generuje dodatkowe koszty, o czym boleśnie ostatnio przekonał się dyrektor LCK. Na co zatem powinny postawić władze miasta? Mocniej wspomóc teatr, aby w dalszym ciągu promował Legnicę, co najmniej tak dobrze jak czyni to do tej pory, czy też pomóc w poszerzaniu oferty imprez dla legniczan i mocniej dofinansować LCK?
(Robert Osowski, „Dla kogo większe dotacje z Ratusza”, Legnica.net)
UWAGA 1 Chętni do zajęcia stanowiska w tej sprawie mogą głosować wchodząc na stronę www.legnica.net.pl
UWAGA 2 Z jednego komputera (ściślej z jednego adresu IP) można oddać tylko jeden głos
UWAGA 3 W piątek 9 listopada o godz. 13.30 wynik plebiscytu był następujący:
TEATR 76 proc. głosów – LCK 24 proc. głosów