- Towarzyszy mi pesymizm - przyzwolenie na prawicową wizję świata, język, propagandę będzie coraz powszechniejsze. Młodych wyborców prawicy nakręca nacjonalistyczna schiza - mówi Przemysław Wojcieszek. Reżyser i studentka wrocławskiej PWST Emilia Piech rozmawiają z Magdą Piekarską z Gazety Wyborczej Wrocław . W legnickim teatrze ruszyły próby do nowej sztuki wrocławskiego twórcy, który dramatem „Made in Poland” debiutował na tej scenie w 2004 roku.


Bohaterami najnowszej produkcji Przemysława Wojcieszka pt. "Knives out" są młodzi wyborcy prawicowych partii. Film, który wsparty akcją crowdfundingową wejdzie do kin prawdopodobnie w kwietniu, nie jest jedynym miejscem, w którym wrocławski artysta zajmuje się aktualną sytuacją polityczną. W Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy powstaje spektakl pt. "Hymn narodowy", do którego tekst napisał wspólnie z Emilią Piech, studentką PWST.

(…)

E.P.: Po pracy nad filmem Przemek zapytał, czy chcę zagrać w spektaklu w Legnicy. Od razu się zgodziłam - praca w zawodowym teatrze to moje marzenie. Posadził mnie przed komputerem i powiedział: "Parafrazuj polityków. Oglądaj ich i pisz". Nie wiem, może wyczuł, że coś pisuję do szuflady. Usiadłam, zaczęłam i wciągnęłam się w ten świat, do tego stopnia, że pod koniec miałam oczy jak pięć złotych i wyrywałam sobie włosy z głowy, słuchając tego, co mówią. Im gorsze bzdury słyszałam, tym lepsze rzeczy pisałam.

Która postać ci poszła najlepiej - Jarosław (Kaczyński), Krystyna (Pawłowicz), Antoni (Macierewicz), Paweł (Kukiz)?

E.P.: Największą frajdę zapewnił mi Paweł. To najbardziej obłąkana postać, pełna sprzeczności. Resztę można dość jednostronnie potraktować, obśmiać, ale on jest w jakiś sposób inspirujący. Jest jak kameleon, co chwila zmienia zdanie na każdy temat. Musiałam to wykorzystać.

Każdy z nich mówi: "Jestem demonem". Są z piekła rodem?

P.W.: Raczej ze złego snu, który trwa nawet po przebudzeniu.

E.P.: Oni są narratorami naszej rzeczywistości. Bo cokolwiek próbowalibyśmy zmienić, władza to widzi i kieruje nas w "odpowiednią" stronę. Mówiąc: "OK, krzyczcie sobie, ale to my wiemy, co jest dla was lepsze".

(…)

Całość wywiadu w Tygodniku Wrocław, dodatku do Gazety Wyborczej Wrocław, 29.01.2016.
Jest także TUTAJ!

Od redaktora @KT: pierwsza próba „Hymnu narodowego” odbyła się w legnickim teatrze w czwartek 28 stycznia.