Z początkiem czerwca w Kotlinie Kłodzkiej ruszyły zdjęcia do filmu „Pokot” według opublikowanej w 2009 roku bestsellerowej powieści Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych”. W przyszłym tygodniu do ekipy filmowej Agnieszki Holland dołączą dwie legnickie aktorki: Anita Poddębniak i Joanna Gonschorek.


Akcja książki Olgi Tokarczuk, powieści z pogranicza thrillera, kryminału i traktatu moralnego z wątkami antyklerykalnymi, rozgrywa się w małej wsi położonej na skraju Kotliny Kłodzkiej, na pograniczu czeskim. Tytułowy pokot to termin myśliwski, który oznacza uroczyste zakończenie polowania, podczas którego składa się raport o jego przebiegu oraz o ubitej zwierzynie. Nazwa obrzędu pochodzi od sposobu ułożenia tej zwierzyny - w kolejności i według gatunków.

Emerytowana inżynierka Janina Duszejko, z zamiłowania astrolożka i wegetarianka, pewnej śnieżnej, zimowej nocy odnajduje ciało martwego sąsiada-kłusownika. Okoliczności śmierci mężczyzny są niezwykle tajemnicze. Jedyne ślady wokół jego domu to ślady saren. Z czasem pojawiają się kolejne zwłoki lokalnych osobistości. Wszyscy zabici byli myśliwymi. Kobieta widząc niemoc policji, prowadzi własne śledztwo, którego wyniki są złowieszcze: czy to myśliwi stali się zwierzyną?

Agnieszka Holland zamierza opowiedzieć historię Janiny Duszejko w ironicznym stylu braci Coen i w odrealnionym świecie, budzącym skojarzenia z ostatnimi filmami Wesa Andersona.  – Widzę tę postać jako mieszankę filozofki Simone Weil, bohaterki książki Johna Maxwella Coetzeego Elizabeth Costello, a także Stanisławy Przybyszewskiej, Wariatki z Chaillot i wielu moich znajomych rówieśniczek, zwariowanych na punkcie ekologii, astrologii, wciąż młodzieńczych, mimo nabytych lat i kilogramów, hodujących w sobie wspomnienie wiary w lepszy sensowny świat – cytuje Agnieszkę Holland dystrybutor  filmu w materiałach prasowych.

 - Nasz film mógłby się nazywać: „To nie jest kraj dla starszych kobiet”,  ma być prowokujący, czasem będziemy „jechać po bandzie”. Nie powinno być żadnego moralizatorstwa ani prostego morału. Nie chciałabym również, by przesłanie polityczne (które niewątpliwie w książce jest zawarte) było całkowicie oczywiste. Zawsze możemy myśleć, że to wszystko zrodziło się w głowie bohaterki, którą poraża alergia na światło. Główne postacie przedstawione w tej historii będą wyraziste, żywe, oryginalne. Zależy mi, by istniały one niemal równoprawnie do głównej bohaterki, by każda niosła swoją tajemnicę, by co i rusz ogarniały nas wątpliwości co do ich roli w popełnianych zbrodniach – dodaje reżyserka.

"Pokot" to polsko-niemiecko-czesko-szwedzka koprodukcja, której premiera planowana jest w 2016 roku. Autorką zdjęć do filmu jest Jolanta Dylewska, znana m.in. z filmów Przemysława Wojcieszka „Głośniej od bomb”. „W dół kolorowym wzgórzem”, „Doskonałe popołudnie”, „Made in Poland”, ale też z „W ciemności" Agnieszki Holland.

W rolach głównych grają:  Agnieszka Mandat, którą ostatnio mogliśmy oglądać m.in. w roli doktor Smolińskiej w „Jezioraku”, mazurskim thrillerze w reżyserii Michała Otłowskiego oraz Miroslav Krobot, jeden z najpopularniejszych aktorów i jednocześnie jeden z najważniejszych reżyserów teatralnych w Czechach, znany choćby z kreacji w „Opowieściach o zwyczajnym szaleństwie” Petra Zelenki czy też w „Człowieku z Londynu”  Béli Tarra. Z Agnieszką Holland już raz współpracował przy czeskim serialu HBO o Janie Palachu „Gorejący krzew”. W obsadzie znaleźli się również: Andrzej Grabowski, Tomasz Kot, Borys Szyc oraz Wiktor Zborowski.

W filmowych epizodach zobaczymy dwie legnickie aktorki: Anitę Poddębniak i Joannę Gonschorek, które zaproszenie do udziału w tej produkcji otrzymały po castingu, który w kwietniu br. odbył się w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy. Warto dodać, że powieść Tokarczuk „Prowadząc swój pług przez kości umarłych” doczekała się już adaptacji teatralnej. We Wrocławskim Teatrze Współczesnym można obejrzeć „Kotlinę” w reżyserii Agnieszki Olsten.

Grzegorz Żurawiński