Za kilka tygodni Gorzowskie Spotkania Teatralne. Karnety już wszystkie się rozeszły. A bilety? Cóż... za tydzień trzeba ustawić się w kolejce. Będzie chyba długa, bo program GST atrakcyjny – zapowiada i zachęca Dariusz Barański. Na otwarcie w programie GST legnicki „Łemko” Urbańskiego w reżyserii Głomba.


Jak zawsze w okolicy Święta Niepodległości również inne listopadowe święto w Gorzowie. Cały tydzień w teatrze: świetne spektakle, znani aktorzy, wybitni reżyserzy. Kolejne, już 31. Gorzowskie Spotkania Teatralne rozpoczną się na tydzień przed wyborami samorządowymi. Ale teatralne afisze na pewno nie zaginą pod plakatami kandydatów. GST to co roku kulturalne święto, które cieszy się niesłabnącą popularnością. Przez cały tydzień, w każdy wieczór spektakle i potem długie spotkania i rozmowy z aktorami i reżyserami w teatralnej Art Cafe.

Wielu widzów po prostu kupuje karnety w ciemno, nie znając nawet repertuaru. Tak więc 150 karnetów rozeszło się już ... przed rokiem podczas poprzedniej edycji (cena: 580 zł). Będą też bilety. Ale tu już trzeba się trochę wysilić. Sprzedaż rozpocznie się w poniedziałek 20 października od godz. 8 rano. Teatr jednak otwarty będzie już od godz. 6, aby widzowie mogli zaczekać przy kawie. Jak zwykle spodziewane są bowiem kolejki. I jeśli ktoś chce dostać bilety na wybrane spektakle, musi niestety osobiście się pofatygować.

A jest z czego wybierać. - To teatralne święto w naszym teatrze. A jak kogoś zapraszamy na nasze święto, to staramy się, aby i to co na stole, i atmosfera przypadły wszystkim do gustu. Tak samo z repertuarem. Dlatego mamy taki wachlarz propozycji. Niektórzy wybiorą się na sztukę muzyczną, inni na komedię, a jeszcze inni na dramat - mówi Jan Tomaszewicz, dyrektor Teatru im. J. Osterwy w Gorzowie Wlkp.

Przejrzyjmy więc tegoroczny afisz GST. Siedem spektakli na każdy dzień, począwszy od 9 listopada. Na początek duża inscenizacja i duże wyzwanie. Jacek Głomb to gwarancja ciekawej historii. A historia będzie o Łemkach.

- W Gorzowie i okolicach żyje bardzo dużo Łemków. W tym przejmującym przedstawieniu pokazany jest los tych ludzi. Szukaliśmy najpierw jakiejś odpowiedniej hali, bo Jacek Głomb inscenizuje swoje sztuki w różnych przestrzeniach. Ale ostatecznie poprosiliśmy o wyrozumiałość i znalazł sposób, aby pokazać sztukę na naszej scenie. To będzie zespół prawie 30 wykonawców, a główną rolę gra znakomity Zbigniew Waleryś, którego znamy z filmu "Papusza" - mówi dyr. Tomaszewicz.

Kolejny dzień to komedia: "Klub hipochondryków" z Teatru Syrena w reż. Wojciecha Malajkata. A obok niego w tej zwariowanej komedii wystąpią zbigniew Zamachowski, Piotr Polk, Magdalena Wołłejko i inni.

To nie będzie zresztą jedyna sztuka z Wojciechem Malajkatem dwa dni później zobaczymy go również w "Zbrodni z premedytacją" Gombrowicza, ale tym razem z zespołem Teatru Polonia w reż. Izabelli Cywińskiej.

Ale wróćmy jeszcze do świątecznego wtorku - 11 listopada. - Trzy lata czekałem, aż uda się sprowadzić "32 omdlenia" z Teatru Polonia. Ciągle coś stawało na przeszkodzie. Tym razem się udało - mówi Jan Tomaszewicz. I z pewnością to będzie jeden z największych hitów, na który bilety rozejdą się w mig. Wystarczy wspomnieć, kto gra w tej sztuce Czechowa: Gogolewski, Janda, Stuhr.

W czwartek 13 listopada gościmy tradycyjnie Lubuski Teatr im. L. Kruczkowskiego. Przyjeżdża ze sztuką "Piaf". I choć to zupełnie inna inscenizacja, to warto skonfrontować z naszą niezwykle popularną "Trzy razy Piaf" Artura Barcisia.

Kolejny wieczór to spotkanie z Jerzym Trelą (Krakowski Teatr Scena Stu). "Wielki John Barrymore" to mistrzowska, tragikomiczna kreacja Treli, który wciela się w jednego z największych aktorów szekspirowskich XX w.

A na koniec "Niech no tylko zakwitną jabłonie". Agnieszki Osieckiej. Znany musical tym razem w rękach speca od tego gatunku, Wojciecha Kościelniaka, i zespołu Teatru Ateneum.

XXXI Gorzowskie Spotkania Teatralne odbędą się w dniach 9-15 listopada, bilety na pojedyncze spektakle po 105 zł, na "Piaf" 60 zł.

(Dariusz Barański, „Teatralny maraton już blisko”, www. ww.gorzow.gazeta.pl, 13.10.2014)