Legnicki spektakl Roberta Urbańskiego w reżyserii Jacka Głomba, teatralna adaptacja „Tysiąca spokojnych miast” Jerzego Pilcha, uzyskał refundację części nakładów poniesionych na realizację premiery dzięki udziałowi w 20. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.


Ta informacja nie należy do świeżych, bo pochodzi z urlopowego lipca i z tego tylko powodu nie trafiła do @KT-u we właściwym czasie. Okazuje się, że jurorzy ministerialnego konkursu prowadzonego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie docenili jednak legnicką adaptację prozy Pilcha.

Komisja Artystyczna (Jacek Sieradzki-przewodniczący, Marta Bryś, Szymon Kazimierczak, Andrzej Lis, Witold Mrozek, Joanna Ostrowska, Adrianna Prodeus) i Komisja Finansowa (Ewa Kwiecień, Bożena Sawicka, Anna Sapiego, Hanna Trzecia) 20. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej przyznała Teatrowi Modrzejewskiej refundację części faktycznie poniesionych kosztów przygotowania legnickiej premiery „Zabijania Gomułki”  z listopada 2013 r. Kwota refundacji  jest skromna (16 tys. zł), ale cieszy.

Pomysł, by z powieści Jerzego Pilcha wykroić motyw groteskowego zamachu i uczynić go siłą scenicznego dramatu, od samego początku, czyli pierwszej zielonogórskiej inscenizacji tej sztuki, był znakomity. Podobnie jak ponowne obsadzenie w roli szalonego i wiecznie pijanego zamachowca Zbigniewa Walerysia,  aktora, od którego nie można oderwać oczu. Nic też dziwnego, że w 2007 roku spektakl rozbił bank z nagrodami 13. edycji Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Otrzymali je: Jacek Głomb za reżyserię, Robert Urbański za adaptację sceniczną tekstu oraz Małgorzata Bulanda za scenografię.

Na przeniesienie sztuki na legnickie deski przyszło nam czekać blisko 7 lat. Opłaciło się, choć od początku było jasne, że spektakl nie ma szans na ponowne nagrody, gdyż konkurs zdecydowanie premiuje dokonania prapremierowe. Taki jest jego cel, by wprowadzać na polskie sceny nowe współczesne teksty. Ponownie spektakl został jednak zauważony i doceniony, co cieszy tak samo, jak kolejne świetne recenzje.

„Uroczy. Ten staromodny przymiotnik najpełniej oddaje atmosferę, kunszt aktorów, zamysł reżyserski i efekt końcowy produkcji Teatru Modrzejewskiej. „Zabijanie Gomułki” to spektakl nieudziwniony, błyskotliwy, prowadzący widzów ścieżką bliską polskiej rzeczywistości” – ocenił i napisał recenzent, kulturoznawca i profesor Leszek Pułka, który obejrzał legnicką premierę przedstawienia.

Grzegorz Żurawiński