Wszystko zagrało na medal, wielkie emocje, historia… To było największe wydarzenie kulturalne w historii Bolesławca. W piątek, 12 września 2014 r. w Teatrze Starym w Bolesławcu spektakl „Moją Bośnię” Katarzyny Knychalskiej w reżyserii Jacka Głomba przyjęto owacją na stojąco. Pisze (plus wideo) Kazimierz Marczewski.


To pierwszy spektakl teatralny o polskich reemigrantach z dawnej Jugosławii. Miejsce premiery nie było przypadkowe. Polacy z dawnej Jugosławii zaraz po wojnie osiedlili się w powiecie bolesławieckim i żyją tutaj do dzisiaj.

„Moja Bośnia” to jest historia polskiej rodziny z Bośni, rozgrywająca się na przestrzeni 50 lat. W roli głównej występuje Alina Czyżewska, sceniczna Roksana, która jest narratorką wspominającą swoje życie. Spektakl przedstawia dramatyczne momenty życia reemigrantów w czasie II Wojny Światowej, powrót reemigrantów do Polski i wojna domowa w Bośni i krajach byłej Jugosławii w latach 90.

- Przedstawienie pokazuje rzeczywiste i historyczne wydarzenia, bohaterowie są jednak fikcyjni. To nie jest historia dokumentalna – mówi autorka Katarzyna Knychalska.

Pod koniec XIX wieku kilkanaście tysięcy Polaków z Galicji, Wołynia i Bukowiny przesiedlono do Bośni. Po zakończeniu II Wojny Światowej większość Polaków wróciła do kraju, w okolice Bolesławca. Zostawili tam domy, kościoły, groby. To nie była łatwa decyzja. Reemigranci z byłej Jugosławii do dzisiaj kultywują bałkańskie tradycje. To fenomen, bo większość ludzi, którzy pamiętali Bośnię już nie żyje.

Premierę spektaklu „Moja Bośnia” w Teatrze Starym,w Bolesławcu przyjęto owacyjnie. Spektakl wyprodukował Teatr Modrzejewskiej z Legnicy i Fundacja Teatr Nie-Taki z Wrocławia przy współpracy Powiatu Bolesławieckiego i Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu.

- My uratowaliśmy Teatr Stary w Bolesławcu, a Jacek Głomb pomaga nam ratować teatr jako sztukę. Fakt, że jesteśmy współproducentem tak wielkiego przedsięwzięcia, jako pierwszy samorząd powiatowy w Polsce, napawa mnie dumną. Bośnia jest w nas. „Moja Bośnia” to spektakl, który udało nam się stworzyć. Jedenaście razy zaprosimy mieszkańców na darmowe spektakle. Osiem razy do Teatru, ale trzy razy do miejscowości naszego powiatu. My pojedziemy w te miejsca, w których mieszkają reemigranci. Scenografia, to są sprzęty z ich domów, przywiezione jeszcze stamtąd, z Jugosławii. To wszystko zagrało – emocje, historia… To jest wielkie wydarzenie – mówi starosta bolesławiecki Dariusz Kwaśniewski.

OBEJRZYJ także dwa popremierowe fragmenty wideo.
http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=11827

(Kazimierz Marczewski, „Owacja na stojąco”, www.bolec.info, 15.09.2014)