Laureatka tegorocznego Angelusa, autorka słynnej książki „Badania terenowe nad ukraińskim seksem”, którą w monodramie brawurowo zagrała Katarzyna Figura, będzie w sobotę 23 listopada gościem teatralnej kawiarni. Spotkanie zorganizowało Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu. Początek o 18.00. Wstęp wolny.


Okazją do spotkania z głośną ukraińską poetką, pisarką, filologiem i doktorem filozofii jest pachnąca świeżością książka „Ukraiński palimpsest” (na Ukrainie ukaże się dopiero w przyszłym roku) złożonej z rozmów, jakie z Oksaną Zabużko przeprowadziła publicystka Iza Chruślińska. W imieniu wydawcy książkę zaprezentuje Laurynas Vaiciunas, zaś spotkanie poprowadzi Sylwia Wojtowicz.

Bestsellerowe, ale często kontrowersyjne, książki Zabużko uznawane są za najważniejszy głos inteligencji średniego pokolenia na Ukrainie, wywołując spory i burzliwą dyskusję. W swojej twórczości pisarka skupia się na zagadnieniach dotyczących ukraińskiej samoidentyfikacji, na problemach postkolonializmu oraz feminizmu.

Najsłynniejszą jej powieść „Badania terenowe nad ukraińskim seksem”, opisującą spustoszenia w ludzkiej psychice, będące następstwem komunizmu i totalitaryzmu, przetłumaczono na kilkanaście języków. W 2003 roku wydano ją po polsku, zaś trzy lata później zaprezentowano w wersji scenicznej w warszawskim Teatrze Polonia Krystyny Jandy. W monodramie autorstwa i w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej wystąpiła Katarzyna Figura.

Za powieść „Muzeum porzuconych sekretów” Oksana Zabużko otrzymała w październiku br. tegoroczną Nagrodę Literacką Europy Środkowej „Angelus”, którą wręczono jej we wrocławskim Capitolu. Jak podkreślili jurorzy konkursu ukraińska autorka otrzymała ją za „książkę niezwykłą, w której łączą się historia i dzień dzisiejszy, rzeczywistość i magia, miłość, zdrada i śmierć”.

- Mam wrażenie, że dziś Ukraina stała się częścią Europy. Rozumiem, jak czują się gwiazdy Hollywood, odbierając Oscara, i dlaczego tak szlochają - mówiła wzruszona laureatka podczas odbierania Angelusa 2013 (statuetka Ewy Rossano i 150 tys. zł).

W recenzjach nagrodzonej książki pojawiły się zaś sugestie, że jest to pozycja na miarę Nagrody Nobla.

Grzegorz Żurawiński