Oparty na pieśniach wędrownych bardów muzyczny spektakl „Zegar  bije” zaprezentuje w niedzielę 23 czerwca w legnickim parku Teatr Rodzinny Hałasów z Poznania. Początek o 16.00.


Podczas kolejnej prezentacji coniedzielnych parkowych spotkań artystycznych, które bezpłatnie od maja proponują legniczanom „Naprawiacze Świata” Jacka Głomba, Legnicę odwiedzi artysta niezwykły, który życie poświęcił muzyce i wędrówce. Ale także teatrowi, czego legniccy miłośnicy sztuki dramatycznej doświadczyli słuchając muzyki „Czasu terroru” w reżyserii Lecha Raczaka, a ostatnio „Matki Joanny od Aniołów” w reżyserii Piotra Tomaszuka (w próbach jest  „Madonna, Księżyc i pies” Urbańskiego i Raczaka, który premierę będzie miał na początku września br. na legnickiej Scenie na Nowym Świecie).

Jacek Hałas - bo o nim mowa - jest kompozytorem,  śpiewakiem i tancerzem, który od lat poszukuje śladów pieśni dziadowskiej w tradycji, zapisach etnografów i domowych archiwach. Jako jeden z nielicznych Polaków praktykuje grę na lirze korbowej i wielu innych, w większości unikatowych, instrumentach odnalezionych w różnych zakątkach Europy. Wraz z żoną Alicją od 2005r. podróżuje po wielu krajach z tradycyjną, samodzielnie wykonaną jurtą, gdzie prezentuje efekty swych poszukiwań oraz przedsięwzięć realizowanych z artystami z całego świata. Od  wielu lat oboje badają bowiem tradycyjne formy tańca, muzyki i rzemiosła.

- Jesteśmy Nomadami. Jak nasi pradziadowie przemierzamy wzdłuż i wszerz Europę. Ale przestrzenią dla naszej pielgrzymki jest tradycja. Chcemy postawić naszą jurtę i zaprosić Was do spotkania – tak mówi o tej części swojego życia i muzykowania. Współpracując i wędrując z licznymi muzykami artysta występował w wielu wsiach i miastach, zarówno w Polsce, jak i za granicą (Niemcy, Szwajcaria, Dania, Białoruś), nie stroniąc od bardzo zróżnicowanych form aktywności  muzycznej: od wesel i zabaw w wiejskich świetlicach po oprawę uroczystych bankietów, jak te z udziałem duńskiej królowej, czy Michaiła Gorbaczowa.

- Melodie pieśni, zaproponowane do wspólnego wykonania, przez długi czas gramy do tańca i do słuchu w najprostszej formie, charakterystycznej dla danego regionu przez brzmienie instrumentów lub zaśpiew. Po pewnym czasie, gdy nabiorą odpowiedniego dla siebie tempa „pod nogę”, wyrazu, wielogłosu, dokonujemy aranżacji. W zwartej formule koncertu staramy się przywołać i zachować pierwotną energię tańca i urodę pieśni. Koncerty poszerzamy często o zabawę taneczną: uczymy tradycyjnych tańców polskich, czasem węgierskich, litewskich, bretońskich.

Surowe, akustyczne brzmienie przyprawione szczyptą melancholii i tęsknoty za dawnymi czasami Jacek Hałas osiąga podczas swych koncertów dzięki unikatowym instrumentom: węgierskiej lirze korbowej z pracowni Beli Serenyiego, akordeonowi "Bell" z pracowni Franciszka Krasnodębskiego, bębenkowi radomskiemu spod ręki Macieja Żurka oraz drumli, rumuńskiemu kavalowi i gordonowi z Gyimes - serca Transylwanii.

Muzyczny spektakl „Zegar bije” zawierający „starodawne pieśni o marnościach tego świata, o śmierci i wędrowaniu dusz ku przestrodze, zadumie i pokrzepieniu wyśpiewane" zaprezentowany zostanie w niedzielę 23 czerwca z jurty rozbitej w angielskiej części legnickiego parku, pod dębem w pobliżu Teatru Letniego.

Grzegorz Żurawiński