Po raz trzeci w listopadzie spektakl legnickiego Teatru Modrzejewskiej gości na impresaryjnej scenie Teatru Starego w Bolesławcu. Po balladowej „Orkiestrze” dla dorosłych, tym razem coś dla dzieci i ich rodziców. Jedna z najsławniejszych współczesnych baśni, która doczekała się kilku wersji filmowych, grana będzie w piątek 30 listopada o 13.00.

Określając swój spektakl jako widowisko familijne legniccy twórcy wyraźnie podpowiadają, że zrealizowali przedstawienie z gatunku tych, które z równą przyjemnością obejrzeć mogą zarówno dzieci, jak i towarzyszący im dorośli. Recenzenci dodali jeszcze jedno, zasadnie zauważając, iż mamy do czynienia z jedną z najciekawszych propozycji tego rodzaju, jakie w ostatnich latach powstały na dolnośląskich scenach.

U źródeł sukcesu jest wydana w 1979 roku powieść fantasy dla dzieci i młodzieży, która błyskawicznie stała się światowym bestsellerem tłumaczonym na wiele języków, porównywalnym wyłącznie z późniejszym od niej cyklem przygód Harry’ego Pottera. Na jej podstawie w roku 1984 nakręcony został film, kinowy przebój sprzed ćwierćwiecza, i teledysk z hitową piosenką Limahla („The Neverending Story”). I właśnie śladem filmowej adaptacji powieści podążyli twórcy scenariusza legnickiego przedstawienia.

Chłopiec o imieniu Bastian (Mateusz Krzyk), pełen kompleksów półsierota i mól książkowy prześladowany przez rówieśników, ucieka przed otaczającym go nieprzyjaznym światem w krainę marzeń i wyobraźni. Pomaga mu w tym magiczna księga podsunięta przez antykwariusza (Robert Gulaczyk), która przenosi chłopca w baśniowy świat Fantazjany. Już jako Atreju (Bartosz Bulanda), zgodnie z zasadami gatunku, otrzymuje zadanie ocalenia krainy, która pogrąża się w nicości z powodu tajemniczej choroby panującej w niej Dziecięcej Cesarzowej (Magda Biegańska).

Jak to w baśniach bywa, kluczowym motywem napędzającym akcję przedstawienia jest pełna niebezpieczeństw długa podróż, odbycie której jest próbą charakteru - wymaga odwagi, wiary w powodzenie misji, pokonania przeszkód i przeciwników, ale przede wszystkim przezwyciężenia własnych słabości.

Przeniesienie widza w świat baśni i zamieszkujących go niezwykłych postaci stał się dla legnickich twórców doskonale wykorzystaną okazją do pokazania potęgi żywego teatru i jego środków inscenizacji: kostiumu, scenografii, ruchu, światła (z elementami teatru cienia) i muzyki. Będziemy także świadkami efektownych popisów z elementami żonglerki, szczudlarstwa i śpiewu.

  • Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza Wrocław: „Śmiejemy z baśniowych stworów (najgłośniej z Pawła Wolaka w roli misia w sukience), zachwycamy się pięknym rumakiem Artaksem (Katarzyna Dworak), drżymy ze strachu i obrzydzenia na widok pająka (Robert Gulaczyk). Kiedy Artaks tonie w bagnach, razem z Atreju chcemy krzyczeć z rozpaczy i nie osłabia tego fakt, że bagno zostało zrobione z połyskliwej materii. Gdy Prastara Morla (Małgorzata Urbańska) wypuszcza ze swojego cielska serię niepokojących odgłosów, odruchowo zatykamy nosy. Klaszczemy, kiedy na scenie odbywa się pojedynek na rymy między śpiewającą Południową Wyrocznią (Joanna Gonschorek) a rapującym Atreju (Bartosz Bulanda). Podróż do Fantazjany dla każdego staje się wielką przygodą. Rozgrywa się w rytmie, który nie pozwala na złapanie oddechu, a aktorzy grają w zapamiętaniu, tak jakby naprawdę chcieli uratować świat przed nicością. I coś tu jest na rzeczy - wystawiając tę baśń fantasy przy użyciu bardzo tradycyjnych środków, walczą o ocalenie własnego języka, który, na przekór światu, wciąż posługuje się metaforą”.


(żuraw)