Drukuj

W nadchodzący weekend po raz ostatni w bieżącym sezonie artystycznym legnicka publiczność będzie miała okazję zobaczyć najmocniejszy i najgłośniejszy, także dosłownie, spektakl swojego teatru. Dwukrotnie - w piątek 25 i w niedzielę 27 maja.

Legnickie „III Furie” Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reżyserii Marcina Libera to zdaniem wielu krytyków najmocniejsza wypowiedź legnickiego teatru od  wielu lat i najbardziej wstrząsający spektakl, jaki powstał w ostatnim okresie na polskich scenach. To festiwalowa wizytówka legnickiej sceny pokazywana już w Zielonej Górze, Jeleniej Górze, Krakowie, Bydgoszczy, Zabrzu, Gdyni, Łodzi, Katowicach, Warszawie i Szczecinie.

W dorocznej ankiecie miesięcznika Teatr za najwybitniejsze osiągnięcie artystyczne polskiego teatru w sezonie 2010/2011 uznali ten właśnie spektakl: Łukasz Drewniak ("Przekrój"), Agnieszka Rataj ("Życie Warszawy"), Jacek Sieradzki ("Dialog") oraz Kalina Zalewska ("Teatr"). Spektaklem roku wybrał go redaktor naczelny branżowego portalu Teatr dla Was Wiesław Kowalski w podsumowaniu roku 2011 w polskim teatrze.

Spektakl jest finalistą ubiegłorocznej edycji ministerialnego Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (nagrody dla reżysera i aktorki Joanny Gonschorek), nagrody i wyróżnienia przywiózł także z Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy oraz Festiwalu Dramaturgii Współczesnej w Zabrzu.  Marcin Liber wygrał tym przedstawieniem Laur Konrada, najważniejszą nagrodę reżyserską w kraju przyznawaną przez jurorów Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach, podczas którego TVP Kultura na żywo transmitowała legnicki spektakl na swojej antenie. Za tę sztukę Gonschorek i Liber otrzymali tegoroczne nagrody teatralne marszałka województwa dolnośląskiego.

„Nie się nie stało, Polacy, nic się nie stało!” – wrzeszczą kibice. Widać, że to nie wezwanie do zgody, ale bojowy okrzyk przed atakiem. W „III Furiach” kibicami stają się na chwilę wszyscy bohaterowie. Wychodzą z ról egzekutorów AK, gospodyń domowych, pań profesorowych, ukrywających się przed Niemcami, bogów i kalek. W narodowych barwach i szalikach wyją, że wybaczają swojej reprezentacji. Ale spektakl Marcina Libera mówi o tym, że żadnego wybaczenia nie będzie. Reżyser pokazał świat, w którym samo cierpienie nie wystarczy, by „coś się od życia i historii należało”, a cudza wina nie jest usprawiedliwieniem, by dopuszczać się wobec niego świństw czy samosądów – pisała o legnickim przedstawieniu Joanna Derkaczew z Gazety Wyborczej.

„III Furie” to ostra punkowa estetyka, szybki montaż i temat najwyższego ryzyka. To także i przede wszystkim wściekle wykrzyczany protest przeciwko Polsce budowanej na etosie cierpienia, ofiary i grobów, w której świat umarłych decyduje o losie żywych. Muzyka na żywo wykonywana przez zespół Radio Error. Wielkie emocje i narodowe katharsis gwarantowane.

Spektakle na dużej Scenie Gadzickiego w piątek 25 maja o godz. 20.00 i w niedzielę 27 maja o godz. 19.00. Bilet 25 zł (ulgowy 15 zł).

(żuraw)