Bogdan Zdrojewski, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odwiedził Legnicę, w tym obiekt należący do Teatru Modrzejewskiej przy ul Nowy Świat, gdzie Jacek Głomb chce utworzyć nowoczesny ośrodek kulturalno-edukacyjny dla dzieci i młodzieży z Polski i zagranicy. Pisze Bartłomiej Rodak.

Jest szansa, że poza już przyznanymi w tym roku grantami, na Salę Królewską i dawną ujeżdżalnię w Akademii Rycerskiej, Legnica ze środków ministerialnych otrzyma dodatkowe pieniądze, co pomoże zakończyć trwający od lat remont gmachu. Zaraz potem gmina rozpocznie remont elewacji Zamku Piastowskiego – taką deklarację złożył prezydent Tadeusz Krzakowski.

Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski w towarzystwie żony Barbary odwiedził Legnicę w piątek, 20 kwietnia. Obejrzał zabytkowe obiekty, remontowane przy finansowym wsparciu ministerstwa, po czym razem z prezydentem Legnicy, na którego zaproszenie przyjechał, wziął udział w konferencji prasowej.

– W Legnicy przerwa w finansowaniu zabytków trwała ponad 20 lat i ja to przerwałem – zaznaczył minister Zdrojewski. – Mam tu dwa przedsięwzięcia, a może dojdzie trzecie jeszcze w czerwcu br. Staram się, żeby pieniądze na zabytki trafiały do najdalszych zakątków Polski, dlatego jeżdżę i sprawdzam, jaka jest jakość i tempo wykonywanych prac, kontroluję, jak są wydawane pieniądze.

– Ostatnie dwa lata to spore wsparcie dla legnickich zabytków, niezależnie od tego minister opiekował się przedsięwzięciami kulturalnymi naszych instytucji kultury. Dziękuję i liczę na dalszą współpracę – mówił Tadeusz Krzakowski.

W tym roku resort rozdysponuje jeszcze 200 mln zł. Zaznaczył, że Legnica ma dużą szansę na dodatkowe pieniądze dla Sali Królewskiej w Akademii Rycerskiej i dawnej ujeżdżalni. Podkreślił, że ministerialne wsparcie mają przede wszystkim projekty, zmierzające do zamknięcia inwestycji w całości.

– Jestem przeciwnikiem projektów na zasadzie „wbije się łopatę a potem jakoś to będzie”. Jeśli nie ma pieniędzy nie tylko na doprowadzenie inwestycji do końca, ale także na jej utrzymanie, nie zgadzam się na wbijanie łopaty. Tam, gdzie widzę wysiłek i szansę skończenia przedsięwzięcia, pomagam – zaznaczył Zdrojewski. Dodał też, że z Legnicy wziął to co najlepsze, czyli żonę, przez co jego wdzięczność dla miasta jest duża.

Minister odniósł się także do niedawnego zamieszania wywołanego przez wicemarszałka dolnośląskiego Radosława Mołonia, który do niektórych podległych mu jednostek kultury chciał wprowadzić menedżerów jako dyrektorów naczelnych, ale ostatecznie z pomysłu się wycofał.

– Dezinterpretacja ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej natrafia na mój silny opór – podkreślił Zdrojewski. – Nie mogłem pozwolić na jeden model zarządzania wszystkich instytucji teatralnych albo artystycznych, czyli że rządzi menadżer a jego zastępca jest artystyczny albo odwrotnie. Zaproponowałem samorządowcom, żeby mieli swobodę w wyborze najbardziej optymalnego rozwiązania, sugerując pewne możliwości. Sam byłem samorządowcem przez ponad 11 lat i szanuję autonomię samorządów. Wtrącający się minister w każdy konflikt, to nieporozumienie, podobnie jak minister milczący w sytuacjach dramatycznych. Będę interweniował tam, gdzie uznam, że interes jednostki jest zagrożony, ale nie w każdym przypadku i każdym kontekście.

Na koniec Bogdan Zdrojewski odwiedził obiekt należący do Teatru Modrzejewskiej przy ul Nowy Świat, gdzie Jacek Głomb chce utworzyć nowoczesny ośrodek kulturalno-edukacyjny dla dzieci i młodzieży z Polski i zagranicy. Szef legnickiej sceny skalę inwestycji oszacował na ok. 40 mln. Minister kultury z dystansem i powściągliwością odniósł się do tych planów.

– Teatr może tego nie udźwignąć, tu potrzebny jest inwestor zastępczy – mówił Zdrojewski, oglądając, Ośrodek Nowy Świat. – Trzeba zacząć od dokumentacji i myśleć o najmłodszych, bo braki w przygotowaniu do uczestnictwa w kulturze dzieci to pięta achillesowa państwa polskiego w ostatnich latach. Inna rzecz, to zróżnicowanie działalności, która w tym wypadku jest bardzo dobra.

(Bartłomiej Rodak, „Wziął co najlepsze”, Konkrety.pl, 2.05.2012)