Gościem sobotniego wydania „Sygnałów Dnia” był Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Jego zdaniem poparcie dla protestu środowiska teatralnego wynika z tego, że w naszym kraju zaczęło się inaczej myśleć o kulturze. Rozmowę prowadził Wiesław Molak. Obejrzyj zapis wideo rozmowy w radiowym studiu.

Wicemarszałek wojewódzka dolnośląskiego poinformował dyrektorów Teatru Polskiego we Wrocławiu, Opery Wrocławskiej i Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy o zmianie statutu instytucji. Na ich czele od nowego roku stanąć mieliby menedżerowie, natomiast wyłonieni w drodze konkursu artyści zostaliby ich zastępcami. W środowisku artystycznym zawrzało, później wicemarszałek wycofał się z tych propozycji i zaproponował konsultacje. Protest przeciwko takiemu traktowaniu kultury trwa jednak dalej.

Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy, powiedział w radiowej Jedynce, że akcja zaczęła się od podpisywania listu, którym rozpoczęte zostały Warszawskie Spotkania Teatralne.

- List protestacyjny został podpisany przez 2,5 tys. osób, z tego ponad połowa to są ludzie ze środowiska, znane osoby, m.in. Wajda i Trela. Wspierają nas też widzowie, którzy "są za teatrem". Ten list odczytywany jest co wieczór – tłumaczył.

Jego zdaniem cieszy się on takim wsparciem, gdyż w naszym kraju zaczęło się inaczej myśleć o kulturze. Obecnie dostrzega się to, że kultura się opłaca, że jest motorem napędowym gospodarki, pełni bardzo ważne funkcje społeczne, może promować nasz kraj.

- Ona łączy ludzi, niweluje wykluczenia, jest wielką inwestycją społeczną. Na świecie zaczyna się poważnie w kulturę inwestować i traktować jako coś, co się opłaca społecznie – podsumował gość Sygnałów Dnia.

Obejrzyj i posłuchaj
(tylko wersja wideo jest pełnym zapisem rozmowy).

(Polskie Radio Jedynka, „Kultura łączy społeczeństwo”, Sygnały Dnia,31.03.2012)