Oniemiałam. Od razu widać było, że to trzy Furie napisały te „III Furie”, a jak do nich dołączył Furiat-maestro, to wyszedł naprawdę przejmujący, fascynujący spektakl. Wielka moc na scenie! Pisze autorka „bloga o najfajniejszych wydarzeniach kulturalnych na Górnym Śląsku”.

Spektakl powstał w oparciu o fragmenty powieści “Dzidzia” Sylwii Chutnik i motywy powieści "Egzekutor" Romana (Stefana - przyp. @KT) Dąmbskiego, scenariusz napisały wspólnie Sylwia Chutnik, Magda Fertacz i Małgorzata Sikorska-Miszczuk. Same ich nazwiska obiecują złośliwe, kąśliwe, bolesne, zabawne i gorzkie rozliczenie ze światem. Do tego reżyser Marcin Liber. I rewelacyjny zespół aktorów z legnickiego teatru.

Chory system, owczy pęd, uskarżanie, użalanie, rozliczanie przeszłości, rozliczanie przyszłości, lincz, krzyk, płacz i przekonanie o słuszności własnych sądów. Bezpodstawne. Całe to polactwo. All that jazz.

Zachwyconam. Ciągle mi siedzi w głowie. Ten obraz. Ten dźwięk. Ach.

Spektakl „III Furie” można było obejrzeć wczoraj w studiu TVP w Katowicach. Pokazowi towarzyszyła bezpośrednia transmisja w TVP Kultura.

(„III Furie”, reż. Marcin Liber, Teatr im. H. Modrzejewskiej z Legnicy, http://metropoliakultury.blog.pl, 14.03.2012)