Drukuj

Najnowsza premiera legnickiego Teatru Modrzejewskiej „Iwanow” według Antoniego Czechowa to – jak mówi Linas Marijus Zaikauskas – reżyser przedstawienia – komedia, tragedia, dramat, farsa. - Myślę, że będzie się można pośmiać i popłakać, ale to będą dobre łzy. Pisze Artur Kowalczyk.

Zwykle o sztukach Czechowa mówi się, że grane są przy herbacie… ale tym razem, gdy życie się rujnuje będzie i wódka. - Picie wódki bardziej pasuje w każdym dramacie, gdy rujnuje się życie. To bardziej pomaga niż herbata – mówi reżyser. I dodaje: - Każdy reżyser ma swojego Czechowa. Ja też.

O tym, że legnicka wersja Czechowa może być ciekawa świadczą superlatywy o legnickich aktorach, które przedstawia reżyser, bo jego zdaniem: - Legnicki teatr jest jednym z najlepszych w Polsce, bo aktorom chce się tutaj pracować. Praca tutaj jest przyjemnością, a nie udręką.

„Iwanow” to debiut Czechowa, który napisał go mając 27 lat. To galeria postaci rodem z dziewiętnastowiecznej rosyjskiej prowincji:  „Świat pustki i beznadziei, zabijanej towarzyska paplaniną…”.

(Artur Kowalczyk, „„Iwanow” Czechowa z wódką i dobrymi łzami”, www.kurier-legnicki.pl, 15.03.2012)