Doceniam rzemiosło realizatorów i wykonawców. Jednocześnie stanowczo protestuję jako obywatel, podatnik i widz przeciwko tak jednoznacznie negatywnej narracji o polskiej rzeczywistości i jej historycznych uwarunkowaniach. O legnickim spektaklu pokazanym na 18. Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi na stronie telewizji internetowej pisze Elżbieta Hibner.

W  gościnnych murach i przestrzeniach „Wytwórni” obejrzeliśmy spektakl „III Furie”  w realizacji teatru z Legnicy w ramach Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych, organizowanego przez Teatr Powszechny w Łodzi. Przedstawienie, bez najmniejszych wątpliwości należy do kategorii „sztuk nieprzyjemnych”, zgodnie z deklaracją Ewy Pilawskiej, która w wywiadzie o tegorocznej edycji festiwalu zwracała uwagę na dominację sztuk ze sfery „nieprzyjemnego” klimatu. Przyznają to także autorzy dzieła. Warto w tym miejscu zacytować przesłanie definiujące ich misję:

„III Furie” to opowieść o współczesnej Polsce, tkwiącej korzeniami w wojennej traumie i ponadczasowej ciemnocie. Główna bohaterka, prymitywna Danuta Mutter jest matką upośledzonej psychicznie i fizycznie Dzidzi… Równoległym wątkiem jest proces egzekutora-sadysty z AK,. …Te dwie historie są jakby dwiema stronami tej samej rzeczywistości, dwiema postaciami polskiej ohydy.


Przyznaję otwarcie, że doceniam rzemiosło realizatorów i wykonawców. Jednocześnie stanowczo protestuję jako obywatel, podatnik i widz przeciwko tak jednoznacznie negatywnej narracji o polskiej rzeczywistości i jej historycznych uwarunkowaniach.

Dziś także ukazała się informacja serwisowa o wynikach badań firmowanych przez Polskie Towarzystwo Psychiatryczne: 45% Polaków obawia się o swoje zdrowie psychiczne. No comments.

(Elżbieta Hibner, “Trzy Furie”, http://elzbietahibner.intv.pl, 22.02.2012)