„Osobisty Jezus” Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy to spektakl, który jest tak blisko nas: tu i teraz – tak swoje wrażenia z zielonogórskiego wystawienia najnowszego dramatu Przemysława Wojcieszka zapisał Zdzisław Haczek z Gazety Lubuskiej. Nieprzypadkowo recenzję zatytułował "Powtórka z prowincji", bo zielonogórzanie widzieli już „Made in Poland" tego samego autora i kilka jego filmów.


Kiedy patrzę na Ryśka, wadzącego się na ringu sceny z Bogiem, z bliskimi-dalekimi, nie mogę bohatera sztuki „Osobisty Jezus” oderwać od filmowej działalności jej autora i reżysera. I nie chodzi tu tylko o to, że ten spektakl to wariacja na temat nagradzanego obrazu „W dół kolorowym wzgórzem”. Wszak Przemysław Wojcieszek już w „Głośniej od bomb”, a ostatnio w „Doskonałym popołudniu”, pokazywał biedę i beznadzieję polskiej prowincji. I swoich młodych bohaterów wobec wyboru: zostać w piekle czy wyjechać? To cały czas są to te same rozważania 33-letniego dziś twórcy o tym jak żyć tu i teraz.

„Osobisty Jezus” to kolejny przykład jak Wojcieszek umiejętnie podsłuchuje Polskę. I nie chodzi o gęstość wulgaryzmów. Chodzi o zacieranie się granicy między dobrem a złem. O bliskość szatana, który pod postacią małomiasteczkowego gangstera, dzwoni tym samym dzwonkiem co ksiądz... Chodzi o stół, który rodzinny jest już tylko z nazwy. O życie, które jest ringiem... „Osobisty Jezus” Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy to spektakl, który jest tak blisko nas: tu i teraz.

("Powtórka z prowincji")

*********************************************************

ZIELONA GÓRA * ŻARY
IX Przegląd Współczesnego Dramatu Rewizje.pl

Rewizja teatru trwa

Za nami pięć spektakli przeglądu. Przed nami spotkania z Anną Polony, Marią Seweryn, Rafałem Mohrem... I dziełami Mrożka, Różewicza, Schwaba...

Anna Polony wystąpi w Lubuskim Teatrze w niedzielę, w sztuce Tadeusza Różewicza „Stara kobieta wysiaduje”. Miłośnicy twórczości Sławomira Mrożka będą mogli zobaczyć jego „Miłość na Krymie”, natomiast komu mało Przemysława Wojcieszka (właśnie oglądaliśmy „Osobistego Jezusa”), mogą jeszcze zobaczyć „Darkroom” w reżyserii tego młodego twórcy.

Na pewno wydarzeniem IX Przeglądu będzie „deser”, czyli „Zabijanie Gomułki” - sztukę na podstawie powieści Jerzego Pilcha przygotowuje na deskach Lubuskiego Teatru Jacek Głomb, dyrektor teatru w Legnicy.


JUŻ WIDZIELIŚMY
(ranking recenzentów Gazety Lubuskiej)

„Kartoteka” *****
„Nieprzytomnie” ****
„Osobisty Jezus” ****
„Pokropek” **

Apel reżysera
Jacek Głomb, reżyser sztuki „Zabijanie Gomułki”, i dyrekcja LT, apelują do Czytelników (Gazety Lubuskiej – przyp. redaktora serwisu) o udostępnienie na potrzeby spektaklu starych przedmiotów od lat 20. do 60. XX wieku. Mogą to być beczki na ogórki, torby listonosza, zegarki stojące i wiszące, szafy, butelki, duży album geograficzny, pocztówki, rowery, mundury – pocztowy, kolejarski i milicyjny.

(Zdzisław Haczek, „Rewizja teatru trwa”, Gazeta Lubuska, 29.03.2007)