Obraziłeś się na teatr? Zapomniałeś o nim albo nie chcesz pamiętać, bo z różnych względów cię złości? Od lat nie widziałeś żadnego spektaklu? Już we wrześniu masz szansę to zmienić. Organizatorzy Festiwalu Teatru Nie-Złego czekają właśnie na Ciebie. Pokażą ci, że teatr wcale nie jest zły, odkryją strony, jakich dotąd nie znałeś i przemówią językiem, jakiego jeszcze nie słyszałeś. Zachęca Bartłomiej Rodak.

Teatr Modrzejewskiej od niedawna obklejony jest plakatami z hasłem „nie złość się na teatr”. Zaczepna forma akcji to pomysł na dotarcie do nowych widzów, zwrócenie ich uwagi na teatr, wokół którego przechodzą dziesiątki razy, a nigdy nie zajrzeli do środka.

– Program festiwalu jest tak zbudowany, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie – zachęca Marzena Gabryk-Ciszak z wrocławskiej Fundacji Teatr Nie-Taki, która wspólnie z Teatrem Modrzejewskiej organizuje festiwal. – Legnickiemu widzowi zmęczonemu oklepanymi już językami teatru dajemy możliwość zapoznania się z nowymi. Dlatego na festiwal zaprosiliśmy teatry o odmiennej estetyce. Wykorzystując możliwości, jakie stwarza legnicki teatr, wkomponujemy je w znane już nam sceny-przestrzenie (oprócz Dużej Sceny przedstawienia grane będą w budynkach na Nowym Świecie i ulicy Kartuskiej – przyp. red.).

Nową i nieznaną dotąd sceną będzie cechownia Zakładów Górniczych w Lubinie, gdzie 22 września premierowym przedstawieniem pt. „Orkiestra” festiwal zainauguruje gospodarz – Teatr Modrzejewskiej. Specjalnie na tę okazję przygotowany spektakl opowiada historię Zagłębia Miedziowego przez pryzmat dziejów górniczej orkiestry. Dzięki temu idea festiwalu obejmie nie tylko Legnicę, ale cały region.

Na czterodniowy (22-25 września) festiwal do Legnicy zaproszono sześć zespołów teatralnych, których język sceniczny jest bardzo różnorodny, ale które łączy szczera pasja i poświęcenie w pracy. Przyjedzie surrealistyczna Cinema z Michałowic, roztańczony Dada von Bzdülow z Gdańska, poetycki i energetyczny Teatr Witkacego z Zakopanego, familijne lalki Teatru Lėlė z Wilna, słodko-gorzka śląska ballada przygotowana przez Teatr Korez z Katowic i monumentalne, magiczne widowisko plenerowe Asocjacji 2006 z Poznania. Całość zwieńczy darmowy koncert Kapeli ze Wsi Warszawa, która dla polskiej muzyki jest tym samym, czym powyższe zespoły dla rodzimego teatru – przejawem świeżości, oryginalności i pasji.

Jak podkreślają organizatorzy, Legnica to miasto z jednym teatrem, które nieczęsto gości sceny posługujące się różnymi estetykami. W ich przekonaniu to miasto kochające teatr i teatru ciekawe, dlatego zasługuje na własny festiwal. Dzięki niezwykłej atmosferze przestrzeni oswojonych przez teatr, uczestnictwo w wydarzeniach artystycznych nabiera tu szczególnego wymiaru.

– Proponujemy widzom inny festiwal, posługujący się innym językiem, bo nie godzimy się na to, jak bardzo świat teatralny jest zmonopolizowany – zaznacza Katarzyna Knychalska, prezes fundacji Teatr Nie-Taki i redaktor naczelna kwartalnika teatralnego „Nietak!t”. – Nie kierujemy się modą, odcięliśmy się od niej i stworzymy nowe kategorie wyboru repertuaru – zaprosimy teatr dobry i różnorodny. Nie interesują nas nazwiska, nagrody czy członkowie jury. To ma być festiwal i dla teatromanów, i dla zwykłych ludzi, niczym nieograniczony. Między innymi dlatego zapewniamy, że ceny biletów będą na każdą kieszeń, a nie jak to jest w przypadku wielu polskich festiwali, na których ceny mogą przyprawić o ból głowy.

W Polsce jest około setki festiwali teatralnych. Są duże, drogie i w całości poddające się panującym w danym czasie nurtom. Moda, niezależność i temat to jedyne priorytety, i mimo że ich twórcy mają na względzie wymiar artystyczny, prawie nigdy nie występuje on jako hasło programowe. Festiwal Teatru Nie-Złego taki nie będzie. Jedynym kryterium doboru ma być oryginalność i właśnie poziom artystyczny przedstawień.

– Teatr warto odkryć dla każdego widza, a trudno jest znaleźć dobre przedstawienie dla dzieci. Takie nie pojawiają się na festiwalach, a na naszym będzie. Najmłodszych z rodzicami zapraszamy 24 i 25 września w samo południe na familijny spektakl „Pozytywka” lalkowego Teatru Lėlė z Wilna – zachęca Marzena Gabryk-Ciszak.

Festiwalowi, którego koszty szacuje się na ok. 275 tys. zł, a więc o połowę mniejsze niż w przypadku „Miasta”, towarzyszyć będą liczne imprezy. W klubie festiwalowym zorganizowanym w Caffe Modjeska co wieczór zagra inny zespół muzyczny, a popołudniami odbywać się będą międzypokoleniowe rozmowy o teatrze. Ponadto planuje się cykl spotkań, który zakłada m.in. warsztaty ruchu i świadomości ciała dla dorosłych i zajęcia dla młodych pod hasłem „Zrób swój własny teatr”.


Nie-Zły Program


*22 września (czwartek)
godz. 19: „Orkiestra”, Teatr Modrzejewskiej z Legnicy, Cechownia ZG Lubin
*23 września (piątek)
godz. 17: „Cholonek”, Teatr Korez z Katowic, Duża Scena
godz. 21: „Ziemia Ulro – zakazane obrzędy”, Asocjacja 2006 z Poznania, Była Fabryka Fortepianów i Pianin
*24 września (sobota)
godz. 12: „Pozytywka”, Teatr Lėlė, z Wilna, Duża Scena
godz. 17: „Nie mówię tu o miłości”, Teatr Cinema z Michałowic, Scena na Nowym Świecie
godz. 20: „Bal w operze”, Teatr Witkacego z Zakopanego, Scena na Kartuskiej
*25 września (niedziela)
godz. 12: „Pozytywka”, Teatr Lėlė z Wilna, Duża Scena
godz. 17: „Caffè Latte”, Teatr Dada von Bzdülow & SzaZa z Gdańska, Scena na Nowym Świecie
godz. 20: Kapela ze Wsi Warszawa (koncert), Duża Scena


Fundacja Teatr Nie-Taki


Fundacja powstała w 2009 roku. Zrzesza młodych teatrologów i teatromanów. Jej celem jest poszukiwanie i propagowanie teatru ambitnego, niszowego, oryginalnego, który często pomijany jest w ogólnokrajowym dyskursie teatralnym. W jej hasłach pojawia się niezgoda na jednostronne ocenianie życia teatralnego w Polsce i narzucanie widzom dominującego modelu myślenia o teatrze. Fundacja od roku wydaje kwartalnik teatralny „nietak!t”, w którym przedstawia mało znane zjawiska teatralne z kraju i ze świata. Założyciele Fundacji zdobyli niezbędne doświadczenie w organizowaniu wydarzeń kulturalnych, współtworząc Wrocławski Festiwal Ruchu „Cyrkulacje”, organizując roczne warsztaty dla młodzieży wraz z Wrocławskim Teatrem Pantomimy, których druga edycja trwa od marca bieżącego roku, a także organizując mniejsze, jednorazowe zajęcia teatralne i happeningi.

(Bartłomiej Rodak, ”Nie złośćcie się na teatr”, Konkrety.pl, 27.07.2011)