Drukuj

Dyrektor legnickiej sceny Jacek Głomb i rzecznik prasowy Mariola Hotiuk, zerwali szyld znad wejścia do filii Teatru przy ulicy Izerskiej. Tym samym popularna Scena na Piekarach stała się opustoszałym budynkiem na sprzedaż. O wtorkowym (28 czerwca) pożegnaniu z osiedlową sceną znaną w całej teatralnej Polsce pisze Magdalena Smok.

W związku z nieudanymi pertraktacjami pomiędzy Teatrem im. Modrzejewskiej a firmą Cefarm, umowa wynajmu Sceny na Piekarach wygasa z końcem czerwca. Ponieważ wiele osób - pracownicy Teatru, uczestnicy warsztatów, widzowie spektakli - darzą budynek przy ulicy Izerskiej wielkim sentymentem, 28 czerwca oficjalnie pożegnaliśmy się ze Sceną na Piekarach.

- Kiedy Balladą o Zakaczawiu żegnaliśmy się z kinem Kolejarz, pocięliśmy scenografię, a jej części pieczętowaliśmy i rozdawaliśmy osobom związanym z Balladą. Był to wzruszający moment. Tutaj również mamy coś, co charakteryzowało to miejsce przez 7 lat - powiedział  Jacek Głomb, kiedy o godzinie 20.00, wspólnie z Mariolą Hotiuk zrywał szyld nad frontowym wejściem. Dyrektor poprosił też, aby usunięcia baneru nie oklaskiwać, a z przybyłymi pożegnał się krótkim - Do widzenia.

Z Teatrem legnickim spotkamy się ponownie jesienią. Spektakle, które wcześniej gościła Scena na Piekarach, przeniesione zostaną na Dużą Sceną oraz ewentualnie na Nowy Świat. W planach jest już m. in. widowisko w podwórku Fabryki Fortepianów, a 22 września rozpocznie się Festiwal Teatru Nie-Złego.

Relacji towarzyszy serwis fotograficzny z wydarzenia. OBEJRZYJ!

(Magdalena Smok, "Żegnajcie, Piekary!", www.legniczanin.pl, 28.06.2011)