Choć "Ballada o Zakaczawiu" toczy się w niezwykłej scenerii legnickiej dzielnicy (mieszkali tu obok siebie Polacy i żołnierze Armii Radzieckiej), to jednak jej wymowa jest bardziej uniwersalna. W każdym miejscu i czasie, nawet jeśli czasy są nienormalne, ludzie próbują żyć zwyczajnie. Poniedziałkową (6 czerwca godz. 22.10) emisję w Teatrze Telewizji TVP1 zapowiada mis.

 

Akcja przedstawienia trwa od lat powojennych do współczesności. Na tle osobistych przypadków Benka Cygana, bohatera wzorowanego na autentycznej postaci jednego z mieszkańców Legnicy, pokazano historię miasta. Tutaj dorastał Benek Cygan (Przemysław Bluszcz), który razem z kumplami: Mańkiem Pecajem (Janusz Chabior) i Ryśkiem Migaczem (Paweł Wolak) uczył się złodziejskiego fachu od kolejarza (Bogdan Grzeszczak). Chłopaki przyswoili też sobie indiański kodeks rodem z filmów o Winnetou, który towarzyszył im przez całe życie.

"Zbieraliśmy konkretne prywatne wspomnienia, rozmawialiśmy z ludźmi. Wysłuchiwaliśmy barwnych opowieści, choćby o wyczynach lwowskiej szkoły kieszonkowców. Choćby o brawurowym wyniesieniu śpiącej klientki w łóżku na ulicę. Nie weryfikowaliśmy tych legend, zaufaliśmy pamięci zakaczawian" - mówił Krzysztof Kopka, jeden ze współtwórców "Ballady...".

Do telewizji przedstawienie przeniósł Waldemar Krzystek, z pochodzenia legniczanin. Kiedy w jednym z legnickich kin spektakl oglądali mieszkańcy miasta, bili brawo, rozpoznając "swoich" aktorów i swoje miejsca. To o nich jest ta historia.

(mis, „Sztuka z pamięci”, Gazeta Wyborcza Telewizyjna, 3.06.2011)