W końcu! Legnicki teatr ponownie sięgnął do klasyki i, oczywiście, co jest już jego znakiem rozpoznawczym, zaadaptował ją zupełnie po swojemu. Przed nami legnicka premiera „Kochanków z Werony” – historii szekspirowskiego Romea i Julii opowiedzianej scenicznym językiem Jacka Głomba. Zapowiada Przemysław Corso.

Idea miłości tragicznych kochanków (Skiba i Cieluch) została zachowana i przeniesiona w realia XX-wieczne. Jakże współczesne dziś faszyzm i narkotyki grają w akompaniamencie starych i sprawdzonych już zdrad, romansów, waśni, układów i układzików.

Teatr Modrzejewskiej wyznacza pewien standard. Zawsze było tu dużo klasyki, ale za każdym razem widzianej przez inne okulary. Nie wszystkie posunięcia scenograficzne czy reżyserskie pod batutą Jacka Głomba można uznać za dobre czy słuszne, ale zawsze była w tym próba odnalezienia drugiej świeżości. Wyciśnięcia czegoś więcej z wyżymanych już historii. Nie ważne, czy spektakle były takie sobie, dobre, czy rewelacyjne. Zawsze były jakieś.

„Kochankowie z Werony” mają za sobą premierę i trzy kolejne spektakle w Gdańsku oraz jeden w Kościerzynie. Czas na Legnicę.

Scena na Nowym Świecie, premiera 22 maja, godz. 19, bilety: premiera 40 zł, kolejne spektakle 25, 15 zł

(Przemysław Corso, „Kochankowie inaczej”, Konkrety.pl, 18.05.2011)