W weekend „Polacy umierają” na scenie
- Szczegóły
„Ta sztuka to skandal obraźliwy dla wszystkich Polaków, że niby lud ciemny, same nieudaczniki, dziwki, złodzieje i mazgaje. Kto pozwala, aby w polskim teatrze tak nas obrażać?” – pytał anonimowy uczestnik internetowej dyskusji po legnickiej premierze spektaklu. Bez obaw. „Polacy umierają” to przede wszystkim mądre, świetnie zagrane, a czasami bardzo śmieszne przedstawienie. Chociaż mroczne.
Przygotowując spektakl „Polacy umierają” Paweł Wodziński sięgnął po dwa bawarskie dramaty nagradzanego i wyklinanego skandalisty Franza Xavera Kroetza, powstałe w latach osiemdziesiątych: „Chłopi umierają” („Bauern sterben””) oraz Śmierć na Boże Narodzenie” („Der Weihnachtstod”). W obu ten niemiecki dramatopisarz ukazał duchową katastrofę, jaką przynosi ludziom współczesny świat, skupiony na konsumpcji i bezdusznej ekonomii. Tak rozumiany postęp wyobcowuje bowiem jednostkę z jej środowiska, pozbawia oparcia w tradycji, wyjaławia uczuciowo i deprawuje moralnie.
Cóż skłoniło reżysera do takiego wyboru? – Bawaria ma w sobie coś z Polski. Łączy nas chłopski rodowód, konserwatyzm i ludowa katolicka religijność. Mamy podobne, niemal postkolonialne kulturowe kompleksy. Bawarczycy wobec Niemców, my Polacy wobec Europy – objaśniał.
Wodziński sięgnął także po analizy socjologów i psychologów, by opisać naszą polską niepewność, co do własnego miejsca na ziemi. A przede wszystkim konsekwencje tej przypadłości: zgodę na cierpiętnictwo, ciągłe poczucie wyjątkowej krzywdy, litowanie się nad sobą, a w konsekwencji przyjęcie postawy ofiary. Dowodem są tu przerażające w swojej wymowie prasowe doniesienia o losie współczesnych polskich emigrantów, takich, co wolą samobójczy koniec, niż przyznanie się do błędu w wyborze i życiowej porażki.
- Polacy mają najgorszy stosunek do własnego kraju wśród narodów Europy – dowodzi znany psycholog, profesor Janusz Czapiński
- To smutny portret apatycznych i zagubionych mieszkańców kraju nad Wisłą i Odrą. Dzięki świetnej grze legnickiego zespołu w każdym z bohaterów łatwo nam dojrzeć znajomego, sąsiada i samego siebie. To jeden z tych spektakli w Teatrze Modrzejewskiej, które opowiadają o sprawach społecznych poprzez historie jednostkowe – pisała w popremierowej recenzji Katarzyna Kamińska z Gazety Wyborczej Wrocław.
Bogdan Grzeszczak, Joanna Gonschorek, Tadeusz Ratuszniak… - chociażby dla scen z ich udziałem, na przemian tragicznych i komicznych, warto obejrzeć to - nietypowe dla legnickiej sceny - przedstawienie.
(żuraw)
Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Franz Xaver Kroetz
POLACY UMIERAJĄ
na podstawie sztuk
„Chłopi umierają” (tłum. Jerzy Korpanty)
„Śmierć na Boże Narodzenie” (tłum. Robert Urbański)
reżyseria i scenografia: Paweł Wodziński
muzyka: Krzysztof Kaliski
premiera: 14 marca 2009
Grają: Joanna Gonschorek, Anita Poddębniak, Magda Skiba, Rafał Cieluch, Bogdan Grzeszczak, Paweł Palcat, Tadeusz Ratuszniak (gościnnie) i Paweł Wolak.
spektakle na Dużej Scenie w sobotę 29 i w niedzielę 30 stycznia o godz. 19.00
bilet: 25 zł (ulgowy 15 zł)
rezerwacja: tel. 76 72 33 505 lub elektronicznie bilety©teatr.legnica.pl