Lca.pl: Scena na Kartuskiej tylko do czerwca?
- Szczegóły
Przypomnijmy, że dyrektor Teatru Modrzejewskiej Jacek Głomb wiele razy zwracał się do władz miasta o nieodpłatne przekazanie obiektu zarządzanej przez niego instytucji. Obiekt przy ul. Kartuskiej jest w fatalnym stanie technicznym. Szefowi legnickiej sceny Jackowi Głombowi marzy się jednak urządzenie w nim Centrum Edukacji Dzieci i Młodzieży, teatralnej placówki, która miałaby służyć najmłodszym mieszkańcom Zakaczawia.
W 2008 roku radni podjęli nawet w tej sprawie uchwałę. Zobowiązali w niej władze miasta do realizacji pomysłu dyrektora teatru. W sprawie tej nic się nie dzieje, a budynek popada w coraz większą ruinę. Średnio zainteresowani są nią również sami mieszkańcy Zakaczawia. Na listopadową debatę o centrum, przyszło ich kilkunastu.
Teatr Modrzejewskiej korzysta z budynku przy Kartuskiej od maja 2007 roku. Wystawił w nim dwa spektakle – „Łemko” Roberta Urbańskiego oraz „Czas terroru” Lecha Raczaka.
Przed wojną mieścił się w nim teatr varietes, który pełnił rolę Volkhaus, czyli domu ludowego. Po wojnie na Kartuskiej działała scena - Gloria. Poza występami artystycznymi organizowane były tam potańcówki i zabawy sylwestrowe. W latach 60. minionego wieku władze miasta Glorię zamknęły. Obiekt zaczął służyć za magazyny. W latach 90. z budynku korzystała firma „Spiż”. Gdy zbankrutowała, były teatr opustoszał na długie lata.
(Paweł Jantura, „Teatr dalej gospodarzem na Kartuskiej”, www.lca.pl, 17.01.2010)
Od redaktora serwisu:
Dla zrozumienia kontekstu opisywanej sprawy dodajmy, że 3 listopada ub. roku do dyrektora teatru wpłynęło pismo dyrektora legnickiego ZGM wzywające teatr do opuszczenia budynku Varietes „w związku z wygaśnięciem umowy użyczenia”. Pismo groziło, że dalsze bezumowne korzystanie z obiektu związane będzie z naliczaniem odszkodowania na rzecz ZGM „w wysokości czynszu uzyskiwanego za podobne nieruchomości w okolicy”.