Zawiedli się goście wtorkowego (23 listopada) spotkania w teatralnej kawiarni, którzy liczyli na kolejne wydanie Legnickich Aktualności Scenicznych „Paparazzi”. Wbrew anonsom wieczór z cyklu „Teatr w Mieście – Miasto w Teatrze” w całości poświęcony był rosyjskiemu dramaturgowi Michaiłowi Durnienkowowi.

Wbrew numerologii i przesądom siódma odsłona cyklu nie była szczęśliwa. Rozczarowani byli zwłaszcza ci, którzy liczyli na kolejny odcinek satyrycznych komentarzy do legnickich wydarzeń czyli LAS „Paparazzi”. Tym razem zawiedli autorzy Krzysztof Kopka i Maciej Masztalski, którzy nie dostarczyli nowych tekstów.

Nie zawiódł gość wieczoru oraz legniccy aktorzy (Bartosz Bulanda, Rafał Cieluch, Bogdan Grzeszczak i Małgorzata Urbańska), którzy – w nieco awaryjnym trybie – wcielili się w bohaterów dramatu Michaiła Durnienkowa „Szmaty” (znanego także jako „Chłam”), którego fragment zinterpretowali na kawiarnianej scenie.

- Mam wrażenie, że w tym co pisze Michaił Durnienkow jest podświadome dążenie do epickiego opisania współczesnej Rosji i tworzących ją różnych środowisk. Ale jest w tym także przeświadczenie, że jest to niemożliwe – zauważył Krzysztof Kopka prowadzący spotkanie z rosyjskim dramaturgiem.

- Coś w tym jest, bo im bardziej przyglądam się problemom współczesności, tym bardziej przekonuję się, że istota rzeczy tkwi w uniwersalnych prawidłach rządzących rosyjską psychiką i mentalnością – mówił bohater wieczoru, który w swoich tekstach obficie korzysta ze swoich doświadczeń życiowych (pracował jako stróż, inżynier w zakładach samochodowych, dziennikarz i prezenter telewizyjny, aktor i reżyser).

Dopytywany o tabu współczesnej rosyjskiej dramaturgii Durnienkow stwierdził, że takich nie ma. Jest natomiast świadomy wybór między preferującym klasykę i silnie powiązanym z władzą teatrem instytucjonalnym, a teatrem alternatywnym, praktycznie jedynym, który dotyka bolących spraw rosyjskiej współczesności. – Jeśli sam mam silne opory przed podjęciem jakiegoś tematu, to wynikają one raczej z trudności w jasnym zdefiniowaniu problemu. W moim przypadku tak jest z terroryzmem. Nie potrafię go jednoznacznie ocenić… - mówił Michaił Durnienkow.


Michaił Durnienkow
urodził się w 1978 roku na rosyjskim Dalekim Wschodzie; w latach 1995-2005 mieszkał w nadwołżańskim mieście Togliatti (znanym głównie z produkcji samochodów Łada). Od pięciu lat mieszka w Moskwie. Jako dramatopisarz i scenarzysta (m.in. filmu „Zdechły kot”, 2008) ma w dorobku ponad 15 tekstów (niektóre stworzone w duecie z bratem Wiaczesławem, scenarzystą i grafikiem). Inscenizowano je m.in. w teatrach Moskwy, Togliatti, Tweru, Sankt-Petersburga, Ałma-Aty i Taszkientu. Jego sztukę „Błękitny ślusarz” (antyprodukcyjniak oparty o własne doświadczenia z pracy w zakładach Łady w Togliatti) w reż. Michaiła Ugarowa ze znanego legniczanom z Festiwalu „Miasto” moskiewskiego Teatru.doc wystawiono na XIV Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi (2008).

Durnienkow uczestniczył w prestiżowych rosyjskich festiwalach „Nowaja Drama” i „Lubimowka” oraz w poświęconym dramaturgii rosyjskiej amerykańskim seminarium w Princeton; był też stypendystą teatru Royal Court w Londynie. Jego teksty tłumaczono na angielski, francuski, niemiecki, polski oraz nagradzano w Rosji i za granicą.

(żuraw)