Drukuj
Dzisiejszy (10 listopada) spektakl w Teatrze Studio to nagroda dla najciekawszych propozycji zgłoszonych do projektu Teatr Polska. Taką okazję stworzono tylko czterem tytułom uczestniczącym w objazdowym programie.

„Otello” w reżyserii Jacka Głomba z Przemysławem Bluszczem w roli tytułowej zaprezentowany zostanie stołecznej publiczności na zaproszenie Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego – organizatora i koordynatora ogólnopolskiego projektu. W jego ramach 17 polskich teatrów (z blisko setki, która zgłosiła chęć uczestniczenia w objazdach) od czerwca do grudnia odwiedza 89 miejscowości, które na co dzień nie mają kontaktu z profesjonalną sceną.

Legnicki teatr latem tego roku zaprezentował „Otella” publiczności Radkowa, Nowej Rudy, Złotoryi, Chojnowa, Bolesławca, Gostynia, Krotoszyna i Jarocina. Warszawska prezentacja to wyróżnienie i dodatkowy spektakl na finał projektu.

Spektakl został przygotowany z myślą o Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Lit Moon World Shakespeare Festival w Santa Barbara. W ramach trzytygodniowego tournee po Ameryce jesienią 2006 roku grany był także w Los Angeles i Chicago. Wcześniej jednak i przedpremierowo uczestniczył w X Festiwalu Szekspirowskim w Gdyni, z którego przywiózł dwie nagrody. Otrzymali je Jacek Głomb za reżyserię oraz Ewa Galusińska otwarzająca rolę żony tytułowego bohatera Desdemony.

Odmiennie niż w szekspirowskim oryginale całość akcji dramatu w adaptacji Krzysztofa Kopki dzieje się podczas rejsu na Wyspy Szczęśliwe na efektownie wykreowanym na scenie żaglowcu „Speranza” (Nadzieja), którym dowodzi tytułowy bohater. Wśród skazanych na siebie towarzyszy podróży, w klaustrofobicznej sytuacji zamknięcia i izolacji, wszystkie emocje wybuchają ze zdwojoną siłą. Ludzi zaczyna trawić szaleństwo kierujące się ślepym pożądaniem.

Fabuła jest prosta. Bosman Jagon zawiedziony, że nie on, a nowicjusz na morzu Kasjo, zostaje przez kapitana statku Otella awansowany na porucznika, knuje intrygę. Bezpodstawnie oskarża Kasja o romans z żoną Otella, piękną Desdemoną. W Otella strzela piorun zazdrości, który całkowicie zatruwa jego umysł. I chociaż Jagon czuje, że się zagalopował, że tragedia wisi w powietrzu, to jednak konsekwentnie brnie w intrygę. Najwyraźniej boi się zemsty Otella, gdyby na jaw wyszło, że insynuacja była bezzasadna. Efekt jest tragiczny - Otello dusi kochającą go i wierną mu żonę. Gdy orientuje się, że padł ofiarą intrygi - popełnia samobójstwo, rzucając się w morską otchłań.

(żuraw)