Najbliższy majowy weekend będzie wyjątkowy. Teatr Modrzejewskiej proponuje swoim widzom prawdziwy teatralny maraton. Od piątku do niedzieli na trzech scenach obejrzeć będzie można aż cztery spektakle: „Czas terroru” Lecha Raczaka, zespołowe „Mamatango”, „Palę Rosję! – opowieść syberyjska” duetu Kopka-Głomb oraz muzyczną bajkę dla dzieci „Piotruś i wilk”.

Najnowszy propozycja w repertuarze legnickiego teatru, hipnotyczny „Czas terroru” na podstawie „Róży” Stefana Żeromskiego w adaptacji i reżyserii Lecha Raczaka to spektakl, który już zebrał wyjątkowo pochlebne recenzje. To jedyny tytuł, który w weekend zobaczyć będzie można na zakaczawskiej Scenie na Kartuskiej dwukrotnie: w piątek 7 i w niedzielę 9 maja o godz. 19.00. Bilet: 25 zł (ulgowy – 15 zł).

  • „W wizualnie i aktorsko olśniewającej oprawie reżyser podaje nam gorzką pigułkę - pozbawione taryfy ulgowej rozliczenie z historią”(Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza Wrocław).
  • „To fenomenalna, zespołowa gra całej aktorskiej trupy i spektakl kompletny: ze świetną scenografią, kostiumami, muzyką, śpiewem i scenicznych ruchem. Teatralny brylant dla dojrzałego i wymagającego widza (Grzegorz Żurawiński, @KT).
  • „Namawiam Państwa do spotkania z jednym z najważniejszych przedstawień w historii polskiego teatru. Nigdy nie użyłem jeszcze takiego zwrotu” (Krzysztof Kucharski, Polska Gazeta Wrocławska).

W sobotę 8 maja na afisz trafią aż dwa tytuły. Oba, oprócz widzów, obejrzą także jurorzy Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, do którego zgłoszone zostały te przedstawienia.

Już o 17.00 na Scenie na Piekarach wystawione zostanie niezwykłe „Mamatango”, dzieło międzynarodowej grupy artystów i najbardziej kobiecy spektakl w historii legnickiej sceny (w przedstawieniu zobaczymy wyłącznie kobiecą część zespołu aktorskiego). Wszystko zaczęło się od serii kilkudziesięciu wywiadów, które w grudniu ub. roku legnickie aktorki przeprowadziły w jednej z galerii handlowych…

  • „To jasny spektakl, trochę śmieszny, trochę gorzki, a nawet dramatyczny, trochę karykaturalny i socjologiczny. Dobrze się go ogląda, choć nie ma on żadnej czytelnej fabuły. Posłuchajcie tych bab. Mają siłę” (Krzysztof Kucharski, Polska Gazeta Wrocławska).
  • „Wysłuchujemy historii o spełnieniu i jego braku, o miłości, rozstaniach, śmierci, marzeniach, oczekiwaniach wobec życia i tego, co może po nim nastąpić” (Magda Piekarska, Gazeta Wyborcza Wrocław).
  • „Najlepszą sceną w spektaklu jest chwila, gdy wszystkie kobiety ubierają buty na wysokich obcasach i ruszają do tańca. To piękna metafora kobiecości” (Piotr Bogdański, Nowe Wiadomości Wałbrzyskie).

Trzy godziny później, bo o 20.00 na dużej scenie zobaczymy spektakl „Palę Rosję! – opowieść syberyjska” Krzysztofa Kopki w reżyserii Jacka Głomba. Ten komediodramat, w którym twórcy kpią sobie z narodowych stereotypów Polaków i Rosjan, podczas swojej ubiegłorocznej artystycznej podróży po Rosji (głównie Syberii) wywołał spore zamieszanie w środowisku tamtejszej Polonii.

  • „To komedia antymartyrologiczna. Gęsto w nim od narodowych stereotypów, na zmianę obalanych i podbijanych. Bułhakow i rosyjska mafia, wieszcze i powstania, cele śmierci i syberyjskie safari. Magia, kadzidła, syberyjskie mroki, obrazy a la Malczewski wyczarowywane z kilku desek, grudek ziemi i stylowych kostiumów. Jacek Głomb poprowadził opowieść z charakterystycznym dla siebie upodobaniem do prostych środków, wyrazistych ról charakterystycznych i baśniowości przebijającej przez to, co zbyt przaśne, zbyt podniosłe czy zbyt aktualne” (Joanna Derkaczew, Gazeta Wyborcza).
  • „Poziom ironii w spektaklu przez cały czas się zmienia co rodzi wątpliwość: na ile to wszystko jest poważne, a na ile kpią tu sobie z nas i do jakiego stopnia.  Przy minimalistycznym potraktowaniu intrygi sama historia okpienia Polaków przez Rosjan opowiedziana została z niesłychanym rozmachem: jest nawet szamanka wskrzeszająca umarłych, nawet wojskowy helikopter krążący nad tajgą, żeby przekonać nieszczęsnych turystów o tym, iż wszechpotężne FSB miesza się w ich losy. To absolutna brednia, ale opowiedziana z chuligańskim wdziękiem i wesołością” (Aleksandra Ławrowa, Strastnoj Bulvar).

UWAGA! Oba tytuły grane w sobotę, będą jedynymi majowymi prezentacjami tych przedstawień. Bilet: 25 zł (ulgowy – 15 zł).

Na koniec tego teatralnego maratonu propozycja dla rodziców na wspólne z dziećmi niedzielne wyjście do teatru.

"Piotruś i wilk" to słynna bajka symfoniczna Sergiusza Prokofiewa o chłopczyku, który wywiódł wilka w pole. Każdej postaci towarzyszy niepowtarzalna melodia, własny motyw muzyczny, oddawany przez inny instrument - obój, flet, klarnet, róg, kotły, fagot, skrzypce.

9 maja o 16.00 na dużej scenie w Legnicy zobaczymy przedstawienie jeleniogórskiego Zdrojowego Teatru Animacji zrealizowane w specyficznej technice tzw. "czarnego teatru”. Specjalne oświetlenie sceny ukryje przed oczami widzów spowitych w czerń animatorów lalek. Adaptacji tego słynnego utworu dokonał czeski aktor, reżyser, scenograf i autor sztuk dla dzieci Libor ©tumpf. Bilet: 15 zł (ulgowy 12 zł).

(żuraw)