Legnicki teatr pożegnał Jerzego Szmajdzińskiego
- Szczegóły
Tego dnia Warszawa stała się na kilka godzin stolicą Dolnego Śląska, bo to mieszkańcy tego regionu najliczniej żegnali tragicznie zmarłego. W tej grupie byli także aktualni i byli prezydenci Legnicy Tadeusz Krzakowski, Dorota Purgal i Ryszard Kurek, a także bardzo liczna grupa związkowców z KGHM, której przewodził poseł Ryszard Zbrzyzny.
Wyjątkowe przywiązanie do spraw regionu podkreślali wszyscy mówcy zgromadzeni przy urnie z prochami Jerzego Szmajdzińskiego, którą złożono do rodzinnego grobu na Cmentarzu Wilanowskim: Jan Chaładaj, Grzegorz Napieralski i Aleksander Kwaśniewski. Żegnano bowiem nie tylko polityka, ale przede wszystkim dobrego, uczynnego i sympatycznego człowieka, którego osobiście znały dziesiątki tysięcy dolnoślązaków.
– Skupiony na problemach społecznych, nie jątrzył i nie ranił. Nie był agresywnym ideologiem, starającym się przebudować świat na siłę, w myśl własnych projektów, nie pytając czy ci, których to dotyczy, takiego kierunku przemian sobie życzą – mówił podczas uroczystości pogrzebowej Katedrze Polowej Wojska Polskiego abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, były kapelan Wojska Polskiego.
Jerzego Szmajdzińskiego żegnali wybitni politycy wszystkich formacji, byli prezydenci Wojciech Jaruzelski i Aleksander Kwaśniewski, a także pełniący tę funkcję obecnie marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który odznaczył zmarłego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W uroczystościach brali udział byli premierzy Leszek Miller, Józef Oleksy i Tadeusz Mazowiecki i wielu innych znanych polityków różnych opcji, takich jak Stefan Niesiołowski, Radosław Sikorski, Grzegorz Schetyna, Bogdan Klich, Katarzyna Piekarska, Wojciech Olejniczak, Ryszard Kalisz i Marek Siwiec.
Uroczystościom pogrzebowym towarzyszył ceremoniał należny głowie państwa z udziałem kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego, która oddała cześć i trzy salwy honorowe zmarłemu. Niezwykły nastrój pogrzebu podkreślała muzyka, bowiem podczas uroczystości na cmentarzu odtworzono ulubione utwory Jerzego Szmajdzińskiego - między innymi „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena, „Brothers in Arms” zespołu Dire Straits i „I Can't Stop Loving You” Ray'a Charles'a. Wokół grobu, który utonął w kwiatach, zgromadziło się nie tylko wielu byłych i aktualnych polityków, ale także liczna grupa znanych artystów i dziennikarzy.
Pożegnaliśmy wielkiego przyjaciela legnickiego teatru, bezspornie największego wśród polskich polityków. To smutne, że nie będziemy już mogli zadzwonić, by poprosić o kolejną pomoc, której nigdy nie odmawiał, że nie zobaczymy Go 1 maja na najbliższej premierze, na której miał być…
„Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż, mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek. Dziwny ten świat, świat ludzkich spraw, czasem aż wstyd przyznać się. A jednak często jest, że ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem. Lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim. Nie! Nie! Nie! Przyszedł już czas, najwyższy czas, nienawiść zniszczyć w sobie”.
Grzegorz Żurawiński