O nieprzypadkowej absencji na urodzinach Teatru Ósmego Dnia, ale także o warszawskiej prezentacji legnickiego spektaklu „Marat – Sade” na scenie Teatru Studio, innych legnickich realizacjach („Dziadach” i „Zonie”) oraz o przygotowaniach do pierwszomajowej premiery „Czasu terroru” inspirowanej „Różą” Żeromskiego (także w Teatrze Modrzejewskiej) z Lechem Raczakiem, reżyserem wymienionych przedstawień, rozmawiał Grzegorz Hlasta.

O „Marat – Sade”: „To spektakl o rewolcie, która zostawia po sobie więcej ofiar niż zwycięzców zrealizowany tak, by na kwestię wolności spojrzeć z perspektywy jednostki, a nie zbiorowości”.

O „Dziadach”: „Mam poczucie, że zrobiłem ten spektakl przeciwko sobie samemu i mojemu pokoleniu solidarnościowej rewolucji sprzed 30 lat. Bo to jest także o tym, jak byli piękni i młodzi rewolucjoniści stają się po latach szpetnymi kacapami w garniturach i krawatach zawiązanych pod podwójnymi podbródkami”.

Całą tę obszerną - bo ponad 20 minutową - rozmowę znajdziesz TUTAJ!

(żuraw)