Niesamowite tempo, świetne dialogi, fantastyczne role i epizody, spektakl ważny i wartościowy. Wyjątkowo zgodnym zdaniem krytyków „Osobisty Jezus” to najlepszy ze wszystkich dotychczasowych dramatów Przemysława Wojcieszka, ciekawszy i bardziej dojrzały nawet od wielkiego hitu, jakim było „Made in Poland”. Po dwóch latach przerwy spektakl wraca na legnicką scenę. Ale tylko na dwa przedstawienia w nadchodzący weekend.

„Osobisty Jezus” Przemysława Wojcieszka jest scenicznym wariantem jednej z jego filmowych opowieści (świetny i nagradzany film„W dół kolorowym wzgórzem”), która – co charakterystyczne dla tego twórcy - zanurzona jest w polskiej prowincji, sklejona z osobistych doświadczeń autora.

Po wyjściu z więzienia trzydziestoletni Rysiek wraca do swojej rodzinnej wsi. Zamierza przejąć opuszczony dom i gospodarstwo rodziców, którzy nie żyją od kilku lat, wraca też do swojej dawnej narzeczonej Agaty, którą porzucił tuż przed odsiadką. Agata jednak jest teraz żoną starszego brata - Jarka, co gorsze - brat sprzedaje właśnie dom rodziców, aby za uzyskane pieniądze spróbować szczęścia z Agatą – tym razem w dużym mieście. Rysiek żarliwie wierzy, że Jezus, który pozwolił mu przetrwać więzienie, pomoże mu też w zmaganiach o dom i dziewczynę...

O ile debiutancki i także legnicki „Made in Poland” był niekwestionowanym największym polskim wydarzeniem teatralnym roku 2005, to późniejszy „Osobisty Jezus” był hitem krajowej dramaturgii współczesnej roku 2007. Rozbity bank ze wszystkimi najważniejszymi nagrodami festiwalu „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu,  zwycięstwo i worek nagród przywieziony z  ministerialnego Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, nagroda gdyńskiego „R@PORTU to świadectwa wielkiego sukcesu, w równej mierze twórcy spektaklu jak i całego zespołu artystycznego zaangażowanego w ten projekt sceniczny.

Spektakl sporo podróżował po teatralnej Polsce, a każde kolejne przedstawienie przynosiło niezmiennie entuzjastyczne recenzje. Aż trudno w to uwierzyć, ale po raz ostatni grany był jesienią 2007 roku, gdy oglądała go publiczność Bydgoszczy, Zabrza i Warszawy.


Najkrótsze recenzje
 

To nie jest sielankowy obraz Polski prowincjonalnej stanowiącej tradycyjny bastion wiary. Owszem, to jest świat pełen kościelności – tylko jakoś trudno w nim znaleźć oparcie dla wiary w Boga.
ks. Andrzej Draguła, Tygodnik Powszechny

Słowa w tym spektaklu to wbijanie noży w plecy. Zdania przecinają powietrze tak mocno, że twarze bohaterów nabrzmiewają jak bolesne rany.
Iga Dzieciuchowicz, Didaskalia

Wojcieszek udoskonalił swój warsztat reżysera, narracja w spektaklu jest genialnie prosta, dekoracje minimalistyczne. Nic nie odwodzi uwagi od gry aktorskiej.
Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza

Trzeba mieć dużo odwagi, by dzisiaj zdobyć się na takie wyznania. Dlatego "Osobisty Jezus" Wojcieszka jest wyjątkowo ważny i wartościowy.
Tomasz Wysocki, Gazeta Wyborcza-Wrocław

To koncert rozpisany precyzyjnie na aktorski oktet. Cały spektakl zagrany jest bez jednego fałszu. Legniczanie nie spuszczają z tonu.
Krzysztof Kucharski, Słowo Polskie-Gazeta Wrocławska

Wojcieszek z hukiem wrócił do legnickiego teatru. Niesamowite tempo akcji, świetne dialogi, poszukiwania odpowiedzi na trudne pytania oraz popis aktorskiego talentu Przemysława Bluszcza. 
Paweł Jantura, Konkrety

To właściwie teatralny remake tekstu, który posłużył Wojcieszkowi za scenariusz obsypanego nagrodami na festiwalu w Gdyni filmu „W dół kolorowym wzgórzem
Artur Guzicki, Wprost

Wojcieszkowi wystarcza kilka scenicznych kresek, wprowadzenie na jedną sekwencję barwnych postaci epizodycznych, żeby uwiarygodnić ten świat. Wojcieszek umie tkać dialogi, rozumie bohaterów.
Łukasz Drewniak, Dziennik

Wojcieszek wracający na deski legnickiego teatru to już nie filmowiec skupiony na realistycznym przeniesieniu swojego scenariusza na scenę, ale świadomy środków teatralnych twórca.
Aneta Kozioł, Polityka

Legnica proponuje swojej publiczności proste, klarowne historie zamiast postmodernistycznych zbaw, aktualnych trendów i popisów gwiazd, snucie zaś takich zgrzebnych fabuł jest specjalnością Wojcieszka. Doszedł w niej do perfekcji.
Jacek Sieradzki, Przekrój

Imponuje wyczucie młodego reżysera, który tworzy postacie niebanalne i niejednoznaczne. Unika natrętnego moralizatorstwa. Mimo znaczącego wątku religijnego nie indoktrynuje. Gorąco polecam!
Piotr Bogdański, Nowe Wiadomości Wałbrzyskie

Autor pokazał w bardzo piękny, przejmujący i prosty sposób przypowieść o człowieku poszukującym Boga, o jego wewnętrznym i duchowym pojedynku z tym, co rządzi sercem, a co umysłem.
Wiesław Kowalski, wortal Teatr dla Was

Przemysław Wojcieszek połączył trzy elementy: niezłą warstwę fabularną, umiejętność opowiedzenia czegoś o rzeczywistości społeczno-politycznej, której jest bystrym obserwatorem, z opowieścią o człowieku. Opowieścią, w której fabuła jest tylko nośnikiem, nie sensem.
Marcin Hałaś, Gazeta Polska




Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Osobisty Jezus
scenariusz i reżyseria: Przemysław Wojcieszek
scenografia: Małgorzata Bulanda
muzyka: Pustki
premiera: 9 września 2006

spektakle: w piątek 30 października i w sobotę 31 października o godz. 19.00

na dużej scenie w siedzibie teatru
bilety: 25 zł (ulgowy 15 zł)

Grają:
Przemysław Bluszcz (Rysiek), Ewa Galusińska (Agata, jego była narzeczona, żona brata Ryśka); Paweł Wolak (Jarek, brat Ryśka), Bogdan Grzeszczak (Tadek, przyjaciel Ryśka, lokalny mafioso), Dariusz Majchrzak (Janusz, przyjaciel Ryśka, ksiądz), Gabriela Fabian (Zośka, była dziewczyna Ryśka), Rafał Cieluch (Bernard, Niemiec), Anita Poddębniak (Milena, matka Agaty).