Sąd Rejonowy w Legnicy odrzucił zażalenie prezydenta miasta na prokuraturę. Jego zdaniem, ta postąpiła słusznie, umarzając śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych i niegospodarności w Teatrze im. Modrzejewskiej. Pisze Tomasz Woźniak.

To finał trwającej od prawie roku wojny prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego z dyrektorem teatru Jackiem Głombem. Zaczęło się od komornika, którego miejscy komornicy (urzędnicy? - przyp. red. serwisu) wysłali, by zajął konta teatru. Później złożono doniesienie do prokuratury po kontroli finansów placówki.

Po trwającym prawie trzy miesiące śledztwie prokuratura uznała, że nie ma dostatecznych dowodów przestępstwa i umorzyła postępowanie. Doniesienie zostało złożone jeszcze przed formalnym zakończeniem kontroli. Jednak prezydent nie dał za wygraną i w grudniu złożył zażalenie na postanowienie prokuratury.

Dziś radni sejmiku zdecydują, czy samorząd dolnośląski przejmie legnicki teatr pod swoją opiekę. Na taką decyzję czekają wyczerpani wojną prezydent i dyrektor placówki, ale również sami pracownicy. Obecnie Teatr im. Modrzejewskiej ma najmniejszy budżet spośród tego rodzaju instytucji na Dolnym Śląsku.

(Tomasz Woźniak, „Sąd oddalił skargę prezydenta”, Polska Gazeta Wrocławska, 29.01.2009)