Ogólnopolski przebój teatralny Przemysława Wojcieszka "Made in Poland" będzie podbijał off-Broadway. I to od 29 października (premiera) do 30 listopada. Tymczasem Wojcieszek  kończy film pod tym samym tytułem, a za tydzień premierowo wystawi w Legnicy swoją siódmą autorską sztukę "Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza". Pisze Krzysztof Kucharski.

Sztuką wrocławianina, który ostatnio bywa częściej w Legnicy i w stolicy niż w domu, zainteresowała się grupa Play Company. To młodzi artyści realizujący swoją ideę "thinks globally" ("rzeczy globalnych"). Wyszukują na całym świecie sztuki młodych twórców, które są uniwersalne. W sztuce Wojcieszka poczynili ledwie kosmetyczne zmiany.

"Made in Poland" polską premierę miała w roku 2004, a odbyła się w byłym PRL-owskim supersamie, w środku blokowiska, na scenie, którą przysposobił legnicki Teatr im. Modrzejewskiej. Potem wygrała większość najbardziej prestiżowych polskich festiwali teatralnych. Za jej reżyserią Przemysław Wojcieszek dostał Laur Konrada na 7. Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje".

Telewizyjna realizacja spektaklu zdobyła prestiżową nagrodę Prix Visionica. Wrocławski twórca skończył zdjęcia do filmowej wersji "Made in Poland" (jeszcze nie…, właśnie dziś, 10 października, na wrocławskim Psim Polu wznowił filmowe zdjęcia przerwane w lipcu – przyp. red. serwisu), a teraz w legnickim teatrze reżyseruje siódmą swoją autorską sztukę "Była już taka miłość, ale nie ma pewności, że to była nasza". Premiera 17 października 2008 w... kościele Mariackim w Legnicy.

Amerykańską premierę "Made in Poland" reżyseruje Jackson Gay. Gdyby ktoś z Państwa chciał osobiście pooglądać sukces młodego dramaturga, reżysera i scenarzysty, to służę adresem, premiera odbędzie się w 59E59 Theaters przy 59East 59th Street w Nowym Jorku.

(Krzysztof Kucharski, „Made in Poland na Broadwayu”, Polska Gazeta Wrocławska, 10.10.2008)