Drukuj
Po raz dwunasty Tarnów staje się stolicą polskiej komedii. Przez najbliższy tydzień miłośnicy dobrego teatru obejrzą aż czternaście spektakli, a także gwiazdy: Janusza Gajosa, Renatę Dancewicz, Cezarego Żaka, Artura Barcisia i Ignacego Gogolewskiego. Dyrektorem festiwalu jest Jacek Głomb.

Z powodu bardzo dużego zainteresowania widzów większość przedstawień będzie grana dwukrotnie. Konkursowemu jury przewodniczy znana aktorka Sławomira Łozińska. W opinii organizatorów, tarnowski festiwal, mimo ugruntowanej tradycji i pozycji, nadal poszukuje swojego miejsca i wyróżnika na mapie wielu innych tego typu przedsięwzięć organizowanych w Polsce.

- Nie jest dobrym pomysłem, że co rok czy dwa zasady Talii wywracane są do góry nogami. Mimo tego, że to już dwunasta edycja festiwalu, nie ma on swojej wyrazistej formuły - przekonywał podczas konferencji prasowej Jacek Głomb, dyrektor tegorocznego festiwalu.

Nowością festiwalu jest "Komediopisanie na gorąco". Dramaturdzy: Aleksander Rodionow z Moskwy, Maksym Kuroczkin z Kijowa i wrocławianin Maciej Masztalski będą tworzyli krótkie utwory sceniczne, które potem inscenizowane będą przez studentów Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej z Krakowa. Na początek - gorący tarnowski temat, zaprezentowany w krzywym zwierciadle, a dotyczący tajemniczej transakcji związanej z niedawną sprzedażą Góry Św. Marcina.

Scenki wystawiane będą w klubie festiwalowym, który mieści się w hotelu Tarnovia. Tam też codziennie, tuż po ostatnim spektaklu, będzie okazja, aby spotkać się i porozmawiać z artystami, którzy w tych dniach będą gościli w Tarnowie. A wśród największych gwiazd zobaczymy między innymi Janusza Gajosa, Renatę Dancewicz, Cezarego Żaka, Artura Barcisia czy Ignacego Gogolewskiego.

Za nami już trzy konkursowe przedstawienia, które zostały bardzo przychylnie odebrane przez publiczność. Dziś natomiast ze sztuką "Kolega Mela Gibsona" zaprezentuje się katowicki Teatr Korez (Mała Scena, godz. 19). Z kolei na Dużej Scenie wystąpi Teatr im. H. Modrzejewskiej ze spektaklem "Sami" (godz. 17 i 21).

(Łukasz Wilczura, "Tarnów będzie zrywał boki ze śmiechu", Polska Gazeta Krakowska, 29.09.2008)