Być może zakończyły się problemy Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Komornik zakończył swoją pracę, „czyszcząc” jego konta – zajął 200 tys. 299 zł – informuje tessa w najnowszym wydaniu tygodnika e-piastowska.pl.

- Tym sposobem zostajemy bez środków finansowych – skarżył się dyrektor, mówiąc o dalszych zobowiązaniach.

Ale środki, aby teatrowi pomóc, na pewno się znajdą – tak przynajmniej zgodnie zapewniali na specjalnej konferencji prasowej Marszałek Sejmiku Dolnośląskiego, Piotr Borys oraz radni PO i PiS. Jeżeli chodzi o kulturę, chcą działać zgodnie, bez żadnych podziałów i sporów politycznych. Dlatego obiecali znaleźć środki finansowe, mające pomóc teatrowi, aby ten mógł się już zająć tym, co powinien – kulturą, a nie komornikiem.

Borys przedstawił też projekt strukturalnego rozwiązania dla instytucji kultury w województwie dolnośląskim. Do tej pory Urząd Marszałkowski był współprowadzącym legnicki teatr, a głównym prowadzącym było miasto Legnica. Teraz ma być odwrotnie – województwo chce przejąć teatr jako główny prowadzący. Podobnie ma się stać z teatrem w Jeleniej Górze i innymi instytucjami kultury.

- Do końca roku chcemy uporządkować tę sprawę. I jestem tu raczej optymistą. Takie współprowadzenie pomaga we współpracy, pozwala lepiej uzyskać pieniądze unijne i w wielu innych sprawach – mówił Borys.

Ten projekt marszałek przedłożył potem na posiedzeniu Rady Miasta, która dziś obradowała. Mówiąc o Teatrze Modrzejewskiej wskazał na jego ogromne znaczenie w regionie, jako instytucji krzewiącej kulturę i o niewątpliwych zasługach jej dyrektora.

- Jacek Głomb jest jednym z najlepszych dyrektorów teatru w całej Polsce i jesteśmy ogromnie zadowoleni z pracy merytorycznej teatru – dodał.

A teatr to nie tylko budynek, tylko przede wszystkim dyrektor i jego zespół.

(tessa, „Teatr uratowany?”, Tygodnik e-piastowska.pl, 3.07.2008)