Rocznicą wypadnie dokładnie w środę 17 kwietnia. „W moim teatrze/jest miejsce dla/ królów, pijaków, meneli, świętych./ W moim teatrze/ ściany słuchają spowiedzi nawiedzonych,/ odepchniętych, poszarpanych” - napisał w wierszu dedykowanym legnickiej scenie. Bo poezja była drugą po teatrze miłością Ludwika Gadzickiego. Takiego widza, który całym sobą kochał teatr i artystów, nie było wcześniej i już nie będzie. Patron dużej sceny legnickiego Teatru Modrzejewskiej zmarł po ciężkim zawale 6 listopada 2011 roku.
Teatr antyestetyczny (tak go nazywam) i awangardowy to domena Teatrugalerii Studio. I to co zobaczyliśmy doskonale wpisuje się w tę konwencję artystyczną. Jego siła performatywna to "soft power" polskiego teatru. Legnica daje radę. Jak zawsze. O legnickim spektaklu „Popiół i diament - zagadka nieśmiertelności" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reżyserii Marcina Libera wystawionym na 39. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych pisze Zbyszek Dramat.