Dwóch reżyserów, dwa języki, ale i dwa teatralne światy na scenie. Legnicki „Cyrano de Bergerac” jest próbą zanurzenia klasycznego dramatu we współczesnych konwencjach teatralnych, tak, by przemówił do dzisiejszego widza i nie stracił przy tym romantycznego uroku. Recenzja Katarzyny Knychalskiej.