Grupa przyjaciół z podwórka na legnickim Nowym Świecie dostała od Teatru Modrzejewskiej kamery i garść technicznych wskazówek. Sfilmowali, jak ich życie kręci się wokół meczów Miedzianki. Dziś, w piątek 18 października, o godzinie 19 w Ośrodku Nowy Świat po raz pierwszy pokażą swój film. Wstęp wolny. Pisze Piotr Kanikowski.


Zaczęło się wszystko od spotkania Magdy Pietrewicz – antropolożki, animatorki kultury z Ośrodka Nowy Świat – z chłopakami i dziewczynami mieszkającymi po sąsiedzku. Okazało się, że są kibicami Miedzi. Wspólnie postanowili zrobili o tym film. Zorganizowała dla nich spotkania, na których wspólnie oglądali filmy dokumentalne, uczyli się pracować z kamerą i powoli wsiąkali w ten trochę inny, dotąd obcy dla nich kosmos.

Potem, zaopatrzeni w kamerę i sześć aparatów umożliwiających filmowanie, kibice z Nowego Świata zaczęli scena po scenie nizać swój autoportret. Wymieniając się sprzętem, kręcili wszystko, co wydawało im się ważne. Nikt nikomu nie mówił, gdzie skierować obiektyw. Włączali kamerę w domu, w drodze na stadion, na młynie.

- Słowo „kibic” budzi szereg negatywnych skojarzeń. Filmując samych siebie tworzyli obraz, który miał ich zdemitologizować – mówi Michał Czerwonka, współautor filmu.

On, absolwent szkoły filmowej, otrzymał inne zadanie: razem z operatorem Konradem Dąbkiewiczem mieli dopełnić tamto, mocno subiektywne, emocjonalne i zaangażowane spojrzenie, chłodniejszymi ujęciami z zewnątrz. Przez 4 weekendy ze swoją kamerą towarzyszyli kibicom Miedzi, chodzili z nimi na mecze, przeprowadzali wywiady, przyglądali projektowaniu, przygotowywaniu i wywieszaniu flagi na płocie przy boisku.

- Sam też mocno pasjonuję się piłką nożną, więc to nie był dla mnie obcy świat – mówi Michał Czerwonka.

W filmie różne perspektywy zderzają się ze sobą. Łatwo rozróżnić  obrazy z profesjonalnej kamery od chropowatych, rozedrganych, kręconych z ręki ujęć autorstwa kibiców z Nowego Świata. Tytuł „Tak po prostu jest” sugeruje, że w tym miksie udało się uchwycić jakąś prawdę o grupie kibiców Miedzianki. Jaką?

- Kibic to nie jest tylko ten chuligan, którego w telewizji pokazują przy okazji ekscesów na stadionie. Kibice to także zwykli ludzie – mówi Michał Czerwonka. – Zrobiliśmy film właśnie o tych zwykłych ludziach, których łączy pasja kibicowania. Choć w istocie ta pasja okazała się w zasadzie pretekstem, by naszkicować portret grupki przyjaciół z podwórka na Nowym Świecie.

Całe to kilkumiesięczne zamieszanie z filmem skończyło się tym, że chłopaki założyły własny klub w murach Ośrodka Nowy Świat. Spotykają się, współorganizują podwórkowe mecze dla dzieciaków. Robią inne fajne rzeczy. Wyremontowali dla siebie pomieszczenie w placówce. Na największej ścianie sami namalowali ogromnego trójwymiarowego ślimaka Miedzianki.

Film dziś będzie miał swoją premierę. Autorzy będą chcieli pokazać film na kilku festiwalach filmów dokumentalnych i krótkometrażowych. Dziś może go obejrzeć Legnica. Polecamy i zapraszamy na godzinę 19 do Ośrodka Nowy Świat.

(Piotr Kanikowski, „Filmowy autoportret kibiców Miedzianki. Dziś premiera”, www.24legnica.pl, 18.10.2013)