Warszawska kapela Czarne Motyle zagościła w legnickim Parku Miejskim w ramach "Spotkań w Parku". Kolejny niedzielny koncert zorganizowała Fundacja Jacka Głomba "Naprawiacze Świata". Relacjonuje Monika Bożek.


Tym razem, koncert warszawskiej kapeli odbył się naprzeciwko Teatru Letniego, w pobliżu kawiarni Vincero. Czarne Motyle to warszawska kapela złożona z czterech kobiet: Katarzyny Szurman (harmonia, śpiew), Katarzyny Delatour (ksylofon, skrzypce), Emilii Herdy (baraban, bębenek, piła, śpiew), Agaty Krawczyk (skrzypce). Artystki poznały się w stolicy i rozpoczęły współpracę w 2002 roku. - Połączyła nas ogromna nostalgia do przedwojennych piosenek - mówi liderka grupy Katarzyna Szurman. - Teksty naszych utworów nie straciły na ważności, bo śpiewamy o miłości, zahaczając także o skrajne emocje.

Dziewczyny przyjaźnią się już od 15 lat i nie ukrywają, że najlepiej im się gra w gronie kobiecym. - Była próba "wciągnięcia" do zespołu mężczyzny - dodaje Szurman. - Próbowałyśmy zgrać się z trębaczem, ale jego obecność zaburzała nam próby, które wyglądają w dość charakterystyczny sposób. Prawie zawsze na próbach Czarnych Motyli obecna jest wesoła gromadka dzieci. - To pociechy moich koleżanek z zespołu, bo ja na razie nie mam potomstwa - wyjaśnia Katarzyna Szurman. - Łącznie mamy siedmioro "zespołowych" dzieci. Są z nami na próbach, czasem przeszkadzają, ale okiełznanie ich jest kwestią regularnego treningu.

Muzyka Czarnych Motyli jest charakterystyczna i trafia do konkretnego odbiorcy. - Fascynujemy się tradycyjną muzyką z Mazowsza, którą tworzymy za pomocą niecodziennych, niespotykanych już instrumentów (przyp. Red - harmonii dwurzędowej, ksylofonu, barabanu, piły, cymbałów) - kontynuuje liderka kapeli. - Łączymy ją z miejskimi piosenkami, a żeby nauczyć się wykonywać wiejskie oberki czy polki, często gościłyśmy u lokalnych muzykantów na przedmieściach.

Zespół pracuje nad własną płytą. Dziewczyny mają już materiał na krążek, a ten rok chcą poświęcić na jego merytoryczne opracowanie. Warto zaznaczyć, że starodawne dźwięki cieszą się sporym zainteresowaniem wśród młodych ludzi. Artystki często grają do tańca w różnych środowiskach awangardowych. W Legnicy zabrakło młodzieży podczas niedzielnego koncertu, ale nasze miasto ma jeszcze czas, by zrozumieć i polubić to, co niecodzienne i oryginalne.

(Monika Bożek ,”Czarne Motyle zakochane w przedwojennych piosenkach”, www.lca.pl, 4.08.2013)