Legnicki teatr szuka pieniędzy na rewitalizację obiektu przy Nowym Świecie.  Chodzi o grube miliony złotych. Najnowszy pomysł to sięgnięcie po środki Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Te same, które pozwoliły na ocieplenie i remont budynku legnickiego starostwa przy pl. Słowiańskim.

Legnickiemu teatrowi potrzebny jest jednak partner, który ma wiedzę i doświadczenie w sięganiu po te pomocowe pieniądze. Jacek Głomb znalazł go dzięki wsparciu artystycznych przyjaciół z Poznania, z którymi teatr współpracuje od wielu lat. Nazwiska takie jak: reżyser Lech Raczak, architekt i scenograf Bohdan Cieślak czy scenograf Piotr Tetlak są bowiem doskonale znane z wielu realizacji na legnickiej scenie.

To jednak nie wszystko. Od kilku lat Teatr Modrzejewskiej współpracuje także z poznańskim Uniwersytetem Artystycznym (dawnej Akademia Sztuk Pięknych) współorganizując w Legnicy artystyczne plenery dla studentów architektury i malarstwa tej uczelni.

- Przygotowujemy się do podpisania umowy z tą poznańską uczelnią, której celem jest pozyskanie pieniędzy na rewitalizację i modernizację obiektu na Nowym Świecie. Chodzi o bardzo duże pieniądze liczone w milionach złotych. Poznański Uniwersytet Artystyczny ma doświadczenie w pozyskiwaniu środków z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Jeśli powiedzie się sięgnięcie po te środki, to my zyskamy miejsce działalności dla Ośrodka Nowy Świat, zaś poznańska uczelnia stworzy sobie zamiejscową przestrzeń dla działalności artystycznej i dydaktycznej – mówi dyrektor legnickiego teatru Jacek Głomb.

Szef legnickiej sceny nie martwi się o wymagany przy tego typu inwestycjach wkład własny, który w tym przypadku także wielokrotnie przekraczałby możliwości finansowe teatru. – Mam obietnicę marszałka województwa, że jeśli tylko pozyskamy norweskie środki, to sfinansuje nam wkład własny do remontu. I wierzę, że tak będzie.

Zgodnie z planem remont zachować ma surowy charakter Nowego Światu. Wzorem dla modernizacji będzie bowiem rewitalizacja, jaka stała się udziałem pofabrycznego obiektu na warszawskiej Pradze, który – już jako znana w całej Polsce Fabryka Trzciny - stał się artystyczną wizytówkę tej części stolicy.

  • Norweski Mechanizm Finansowy to bezzwrotna pomoc finansowa dla krajów nowo przyjętych do Unii Europejskiej. Wraz z Mechanizmem Finansowym Europejskiego Obszaru Gospodarczego stanowi dodatkowe źródło pomocy zagranicznej (poza funduszami strukturalnymi i Funduszem Spójności). W ramach NMF pomoc kierowana jest ze strony krajów EFTA (Liechtenstein, Norwegia, Islandia) do najmniej zamożnych krajów Unii Europejskiej, o najniższym PKB. Kraje EFTA w zamian oczekują możliwości korzystania ze swobód jednolitego rynku. Tylko w latach 2004-2009 Polsce przyznano w ramach tego funduszu 263 938 000 euro. Środki NMF kierowane są do wszystkich instytucji sektora publicznego i prywatnego oraz instytucji pozarządowych danego kraju. Minimalna kwota dofinansowanie pojedynczego projektu to 250 000 euro.

 

  • Fabryka Trzciny (pełna nazwa: Centrum Artystyczne Fabryka Trzciny Sp. z o.o.)  to prywatny, niezależny ośrodek sztuki założony przez Wojciecha Trzcińskiego. Otwarty po remoncie przedwojennych zabudowań fabrycznych we wrześniu 2003. Ten kompleks artystyczno-edukacyjny mieści się w jednym z najstarszych obiektów industrialnych warszawskiej Pragi. Skupia artystów spod znaku muzyki, plastyki, fotografii i teatru. Jest miejscem spotkań i promocji współczesnych pisarzy, publicystów, polityków. Organizuje koncerty, projekcje filmowe, pokazy mody, sympozja, konferencje, szkolenia i imprezy okolicznościowe. Utworzenie centrum kultury z dawnej fabryki przyniosło Wojciechowi Trzcińskiem Paszport Polityki za rok 2004.


Grzegorz Żurawiński