Międzynarodowy Festiwal Teatralny PLOTS dobiega końca. Trzy spektakle, które są owocem współpracy artystów i teatrów z Włoch, Anglii, Bułgarii, Macedonii i Polski, zaprezentowane zostaną 5 i 6 listopada po raz ostatni – tym razem na scenie i w budynku legnickiego Teatru Modrzejewskiej. Z tej okazji ich twórcy spotkali się z dziennikarzami na podsumowaniu projektu sfinansowanego przez Unię Europejską.



PLOTS (Places Links and Opportunities Transitions Stories), co w oddającym intencje tłumaczeniu czytać należy jako „miejsca, które łączą i dają możliwość opowieści o przemianach” to także angielskie słowo oznaczające intrygi, akcje, fabuły. Taką nazwę nadano wędrownemu festiwalowi teatralnemu połączonemu z zajęciami warsztatowymi, które odbywały się we wszystkich krajach uczestniczących w przedsięwzięciu.

- Wszystko zaczęło się półtora roku temu od podróży po krajach, które wytypowaliśmy do udziału w projekcie. Towarzyszyły im warsztaty, w których brali udział nie tylko artyści, ale także przedstawiciele teatralnej techniki, administracji i menadżerowie. Celem była nie tylko wymiana doświadczeń, ale także nauka współdziałania w międzynarodowym gronie przedstawicieli pięciu europejskich krajów – mówi koordynator PLOTS-u Franco Ungaro.

W tej teatralnej wymianie wzięło udział łącznie 47 osób: z Włoch (14), Polski (10), Anglii (8), Bułgarii (8) i Macedonii (7). Powstały trzy przedstawienia: „Eve Ryman” zrealizowane przez Mercury Theatre LTD w Colchester, „Trojan Women” wyprodukowane przez Cantieri Teatrali Koreja w Lecce oraz „the tempEst/bUrza” wyprodukowane przez Teatr Modrzejewskiej w Legnicy. Każdy ze spektakli stworzono w międzynarodowej obsadzie reprezentującej wszystkie pięć krajów uczestniczących w PLOTS.

W okresie lipiec-listopad wszystkie przedstawienia prezentowane były publiczności minifestiwali, które kolejno odbyły się we włoskim Lecce, angielskim Colchester, macedońskim Skopje i bułgarskim Pazardżiku. Legnicka prezentacja jest ostatnią i kończy ten międzynarodowy wędrowny projekt artystyczny.

W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczyli dyrektorzy teatrów, które wyprodukowały spektakle i reżyserzy zrealizowanych przedstawień: Dee Evans (dyrektor) i Janice Dunn (reżyser) z Mercury Theatre LTD w Colchester (Anglia), Franco Ungaro (dyrektor) i Salvatore Tramacere (reżyser) z Cantieri Teatrali Koreja w Lecce (Włochy) oraz Jacek Głomb (dyrektor) i Paweł Palcat (reżyser) z Teatru Modrzejewskiej w Legnicy.

- Niezwykle ważny był sam proces tworzenia spektakli w grupie ludzi, którzy nigdy wcześniej się nie spotkali i nie mieli okazji ze sobą pracować. Było to wielce inspirujące pracować wśród ludzi różnych krajów, wrażliwości, kultur, różnych teatralnych doświadczeń i stylów gry. Zebrane doświadczenia są więcej niż pozytywne i mam nadzieję, że posłużą idei powołania na bazie PLOTS  Eurośródziemnomorskiego Centrum Badawczego Aktywizacji Artystów (Euromediterranen Reserch Centre for the Mobility of Artists). Już w grudniu spotkamy się w Skopje, by powołać tę strukturę – mówi Franco Ungaro.

Organizatorzy i uczestnicy PLOTS dzielili się też wrażeniami z wielomiesięcznej współpracy.

– Najtrudniejszy był ciągły brak czasu, ogromne tempo w jakim powstawały przedstawienia. Zauważyłam jednak, że mimo dzielących nas odległości i doświadczeń jesteśmy do siebie bardzo podobni, mamy podobną wrażliwość. To było ekscytujące doświadczenie – mówiła Dee Evans.

- Macie w Polsce fantastycznych aktorów. Polska kultura teatralna i polski teatr są na bardzo wysokim poziomie. Wspaniale było doświadczyć tego osobiście – zauważył Salvatore Tramacere. – Polscy aktorzy są bardzo silnie ze sobą związani, także emocjonalnie. To różni ich od angielskich. Są też bardzo dobrze technicznie przygotowani do występowania na scenie – dodała Janice Dunn.

- Spektakle bardzo się zmieniały w zależności od miejsca, w których były pokazywane. A te były skrajnie różne – zauważył Franco Ungaro. – Czas jaki mijał między kolejnymi prezentacjami także miał wpływ na zmiany jakie zachodziły w przedstawieniach. Gdy dziś obejrzałem zapis wideo z czerwcowej, przedpremierowej prezentacji naszego spektaklu, to omal go nie poznałem. Niby to ta sama historia, ale aktorzy grają ją już zupełnie inaczej. Rozbudowali i pogłębili grane postacie – dodał Paweł Palcat, reżyser legnickiego spektaklu inspirowanego szekspirowską „Burzą”.

Więcej o PLOTS, legnickim festiwalu i prezentowanych na nim spektaklach, znajdziesz TUTAJ.

Grzegorz Żurawiński