Autorka scenariusza nazwała całość pieśniodramatem. To jednak, czego doświadczyliśmy, bo zobaczyliśmy i usłyszeliśmy, podczas premiery na Scenie na Nowym Świecie otwierającej jubileuszową trzydniówkę „Modrzejewska by Legnica”, było przede wszystkim poetyckim, dramatyzowanym koncertem w teatralnej oprawie. Nieprzypadkowo brawa, niczym po solówkach, bito już w trakcie tego muzycznego spektaklu.


Jedno chcemy mieć, drugie dzieje się. Co robić, ludziska? Czy za pierwszym gnać? Czy to drugie brać, choć to bure i śliskie?

Wielokrotnie legnicki teatr realizował spektakle, w których na scenie, pośród aktorów, pojawiali się muzycy grający na żywo, czasami w tle, ale bywało, że wkomponowani w fabułę i uczestniczący w akcji dramatów. W godzinnym widowisku „Spójrz na nią – pieśniodramat u Modrzejewskiej” doszło do odwrócenia ról. Tu pierwsze skrzypce grała muzyka, poetyckie piosenki do słów Anny Podczaszy oraz członkinie zespołu HuRaban: Hanna Włodarczyk (gitary), Fabiana Raban (kontrabas, ale nie tylko) oraz Monika Zapaśnik (bębny, wokal).
 
W tym poetyckim widowisku aktorom przypadła rola ilustracyjna, jaką często oglądamy w muzycznych teledyskach. W tym przypadku w teledyskach granych na żywo, w których troje legnickich aktorów tworzy tło i teatralną oprawę całości. Co nie oznacza, że są wyłącznie żywą scenografią tego teatralizowanego koncertu. Przeciwnie. Śpiewający aktorski tercet Joanna Gonschorek, Magda Skiba i Albert Pyśk aktywnie uczestniczy nie tylko w tworzeniu scenicznych kontekstów, ale i fonosfery całego przedstawienia. M.in. poprzez efektowne dobywanie dźwięków przelewanej wody, czy rytmów wybijanych szklankami na kuchennym stole.

Gdzie jest studnia z dobrą wodą? Gdzie jest stół na nim wbród? Gdzie jest drzewo, które daje w skwarny dzień zbawienny chłód?

Całość to metaforyczna, pozbawiona fabuły i rozpisana na dramatyzowane miniatury, wyśpiewana opowieść o zderzeniu marzeń i codzienności, o poszukiwaniu dobra, sensu i miłości oraz związanych z tym rozczarowaniach. O cenie, jaką płacimy za podejmowane decyzje, albo ich brak. O tym jak się podnosimy i upadamy, a czasami najzwyczajniej rezygnujemy i grzęźniemy. Nieprzypadkowo rzecz dzieje się w kuchni, owym centrum mikrokosmosu jakim są dom i rodzina. To bardzo kobieca, można rzec matczyna i pełna melancholii, perspektywa opisu realnego świata.

Muzyka buduje szkielet tej opowieści, w której jest na przemian lirycznie, dramatycznie, czasami komicznie. Muzyka równie różnorodna, jak wywoływane przez nią emocje. Od polskiej muzyki ludowej, przez country, funky, rap, gospel, po muzykę świata i ostre rockowe brzmienia (fantastyczna solówka gitarowa Hanny Włodarczyk). Wesołość budzi niemal plastikowy pastisz musicalu. Przewodniczką po tym wyśpiewanym świecie i centralną jego postacią jest wokalistka HuRabanu Monika Zapaśnik. To bardzo udany, aktorski debiut na scenie teatralnej, w którym jest królową, wiedźmą i duchem w jednym. Zaczyna i kończy widowisko spięte klamrą, która podpowiada, że i koniec może być początkiem.

Co się wyśpiewa, co się wygada – słuchajcie, ludziska! Ile zostanie, ile przepadnie ze świata cyrkowiska?

Zabawny, zaskakujący, ale efektowny był pomysł na kostiumy, w którym przez znaczącą cześć widowiska, oglądamy wykonawców. Imitował on kompletną nagość występujących, z wyrazistym eksponowaniem tzw. drugorzędnych cech płciowych postaci spektaklu. Czyżby twórcy przedstawienia chcieli nam powiedzieć, że tylko nadzy, w świecie bez ubrań i przedmiotów, jesteśmy prawdziwie sobą? Że prawda, jak paranoja, jest goła?

 

  • Teatr Modrzejewskiej w Legnicy. Scena na Nowym Świecie. „Spójrz na nią – pieśniodramat u Modrzejewskiej” na podstawie wierszy Anny Podczaszy. Scenariusz i muzyka: Hanna Włodarczyk, reżyseria: Małgorzata Kazińska, scenografia: Melania Muras. Premiera 13 września 2019 r.


Powiedzieli po premierze:

  • Anna Podczaszy, poetka, autorka wierszy: - Poeta Andrzej Sosnowski powiedział kiedyś, że „wiersz wychodzi z domu i nigdy nie wraca”. I właśnie to wydarzyło mi się dzisiaj. Moje wiersze nabrały nowych znaczeń. Dziękuję Hani, bo nikt nie czyta moich wierszy tak dokładnie, jak ona. Nawet ja…
  • Hanna Włodarczyk, gitarzystka, autorka muzyki i scenariusza: - Darem Jacka Głomba jest intuicja, przeczucie, bo to był jego pomysł. Związek HuRabanu z Anią Podczaszy jest wyjątkowy i udany, bo najwyraźniej pasujemy do siebie.
  • Małgorzata Kazińska, reżyserka: - To był bardzo trudny projekt, ale się w nim odnaleźliśmy. Praca z drużyną Modrzejewskiej była fascynująca. Każdy dokładał cegiełkę, bez której to wszystko by runęło.


Grzegorz Żurawiński