W środę 11 września w ramach projektu "Teatr, którego sceną jest miasto" legniccy aktorzy Modrzejewskiej zorganizowali happening, podczas którego wcielając się w postaci ze spektakli, rozmawiali z mieszkańcami Piekar na temat życia na osiedlu. Pisze Dawid Stefanik.


Artyści wyszli do mieszkańców osiedla aby językiem teatralnym porozmawiać o życiu na osiedlu, potrzebach jego mieszkańców i historii dzielnicy. Aktorzy wcielali się w postaci ze spektakli, których premiery miały miejsce na nieistniejącej już scenie na Piekarach. Mowa tu o próbie "ożywienia duchów bohaterów " z m.in. takich dzieł jak „Trzy Furie” czy „Made in Poland”. Naturalnym wątkiem w dyskusjach była kwestia zagospodarowania dawnego obiektu teatralnego, który dziś znajduje się w rękach prywatnych i stoi niewykorzystany w żaden sposób.

- Happening wyszedł bardzo dobrze. Ludzie na Piekarach są bardzo mili i serdeczni. Choć mają różne potrzeby, to zgodnie przyznają, że obiekt po dawnym teatrze powinien zostać jakoś zagospodarowywany, najczęściej wykazując jego przeznaczanie na cele kulturalno-społeczne, choć niekoniecznie w postaci kolejnego typowego domu kultury – opowiada Zuza Motorniuk, koordynator projektu "Teatr, którego sceną jest miasto" na Piekarach.

Dalsze spotkania teatru z mieszkańcami zapowiedziane są na drugą połowę września, zaś finał projektu zwieńczony społecznym wydarzeniem teatralnym o charakterze spektaklu zaplanowany jest w grudniu. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

(Dawid Stefanik, „Spektaklowe duchy rozmawiały z mieszkańcami Piekar”, https://tulegnica.pl, 12.09.2019)