Drukuj

Niniejszym zawiadamiamy zainteresowanych, że tajemnicza, eteryczna i efemeryczna Piękna Helena zmaterializuje się 12 maja o godz. 19 w legnickiej Art Cafe Modjeska. Wraz z nią wskrzeszony zostanie duch Jacka Kaczmarskiego. Posępnym typom należy się ostrzeżenie, że niewesoły – jak bałamutnie głoszą plakaty – kabaret pt. „Portret Polaka po szkodzie” mimo wszystko wywołuje paroksyzmy śmiechu. Pisze Piotr Kanikowski.


Piękna Helena to legnicki kabaret literacko-muzyczny założony przez aktorów Teatru Modrzejewskiej, uprzyjemniający od czasu do czasu wieczory bywalcom Art Cafe Modjeska. W tym celu ostatnio posługuje się tekstami Jacka Kaczmarskiego. Na „Portret Polaka po szkodzie” złożyło się kilkanaście mnej znanych utworów w zaskających, niekiedy mocno pokręconych aranżacjach Łukasza Matuszyka.

W tym szaleństwie jest metoda. Piękna Helena mogła zrobić Kaczmarskiego „po bożemu”. Wolała go jednak ściągnąć z piedestału, odbrązowić, zaryzykować nawet profanację po to, by ludzie znów zaczęli uważnie słuchać, co martwy bard ma im do przekazania. Wartością tych tekstów jest wnikliwa analiza wad komunistycznego i postkomunistycznego społeczeństwa. Wybrane do spektaklu piosenki mają niekiedy po 30-40 lat, ale zamiast z upływem czasu tracić na aktualności, nabrały kasandrycznej głębi. Niemal w każdej pobrzmiewa ostrzeżenie przed powrotem w koleiny, które – jak uczy historia – w XVIII wieku doprowadziły Polskę do rozbiorów, a dwa stulecia później ułatwiły podporządkowanie jej Moskwie.

Dawid Stefanik z portalu tulegnica.pl pisał: ”Legnicki teatr, biorąc na artystyczny warsztat teksty Kaczmarskiego, od początku uciekał od popularnej w kulturze masowej, choć bardzo mylnej wizji kreującej usilnie poetę na współczesnego wieszcza narodowego. Twórcę pieśni wyniosłych, wręcz narodowych, rewolucyjnego barda “Solidarności”. Takie stwierdzenie pasuje do postaci Jacka, jak czarne wełniane skarpetki do sandałów. Kaczmarski nie tolerował ani określenia “bard”, ani nadanej łatki artystycznej wizytówki Solidarności.”

Od dawna wiadomo, że w Teatrze Modrzejewskiej nie brak wokalnych talentów. Przy mikrofonie rozkwitają Zuza Motorniuk, Ewa Galusińska, Katarzyna Dworak, Mateusz Krzyk. Paweł Wolak śpiewać nie potrafi, ale w stu procentach rekompensuje to szelmowskim wdziękiem. Urocze etiudy stworzyli Małgorzata Urbańska jako nauczycielka, Albert Pyśk w duetach z Bogdanem Grzeszczakiem i Mateuszem Krzykiem, maleńka Małgorzata Patryn z pociągającą z gwinta przedszkolanką Zuzą Motorniuk.

Przyjemnie posłuchać i popatrzeć. “Portret Polaka po szkodzie” w reż. Marcina Kęszyckiego, 12 maja, godz. 19, Art Cafe Modjeska. Bilet 35 zł (ulgowy 30 zł). Rezerwacja: tel. 76 72 33 505 lub e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Bilet można także kupić w Internecie: https://teatrlegnica.interticket.pl

(Piotr Kanikowski, „„Portret Polaka po szkodzie” w Art Cafe Modjeska”, http://24legnica.pl, 8.05.2019)