Drukuj

Jeszcze tej wiosny ruszą zdjęcia do serialu „Król”, który dla Canal+ wyreżyseruje Jan P. Matuszyński. Bazą scenariusza jest powieściowy hit Szczepana Twardocha z 2016 roku pod tym samym tytułem. W obsadzie m.in.: Michał Żurawski, Kacper Olszewski, Arkadiusz Jakubik, Borys Szyc, Magdalena Boczarska i legnicki aktor Paweł Wolak. Na emisję serialu będziemy jednak musieli poczekać do przyszłego roku.


Piękne samochody, kobiety, zimna wódka i gorąca krew. Boks, dzielnice nędzy i luksusowe burdele. Błoto Woli i eleganckie ulice Śródmieścia. Żydzi i Polacy. Getto ławkowe i walki uliczne. Etniczny, społeczny, religijny i polityczny tygiel Warszawy 1937 roku. A ponad wszystkimi podziałami  zasady gangsterskiego świata, w którym siła jest najcenniejszą walutą. Targani namiętnościami bohaterowie, żywe konflikty i emocje, wciągająca akcja i jej nieprzewidywalne zwroty. Do tego pierwszy w polskiej powojennej literaturze tak ciekawy i wolny od mitologizowania portret żydowskiego bohatera oraz pasjonujące realia Warszawy lat 30. XX wieku. Literacki knock-out.

„Król” Szczepana Twardocha (wcześniej także „Morfina”, „Drach”) to wielki wydawniczy sukces i ponad 100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy tej książki! Fabuła skupia się na przedstawieniu brutalnego świata podziemnej stolicy targanej konfliktami społecznymi, narodowymi i politycznymi. Opowiada o trzęsącym przedwojenną Warszawą żydowskim gangsterze i bokserze Jakubie Szapiro (w tej roli Michał Żurawski) obiekcie uwielbienia warszawskich kobiet, ale też zazdrości i lęku wielu mężczyzn.

„W najnowszej powieści Szczepana Twardocha zdecydowanie najciekawsza jest krew. Choć „Król” nie jest tak przerażająco brutalny jak nagrodzona zeszłorocznym Bookerem „Krótka historia siedmiu zabójstw”, to z pewnością nie należy do tekstów ładnych: bohaterowie mordują się bez większego zastanowienia, bardzo rzadko pozostają trzeźwi, nie stronią także od kokainy czy heroiny, a przez długi czas akcja toczy się w barze luksusowego burdelu. Twardoch wykorzystuje cały ten egzystencjalny brud po mistrzowsku: opisy bijatyk, pijatyk i orgietek są dynamiczne oraz bardzo intensywne. A że lektura składa się przede wszystkim z nich, to wciąga czytelnika szybciej niż Szapiro kreskę. Pisarzowi udało się pokazać przemoc z bardzo ciekawej perspektywy: nie jako zjawisko odrażające i straszne, a podniecające; w swej zwierzęcej sile zakochani są nie tylko potężny Jakub czy bezlitosny Kaplica, ale także otaczające ich kobiety i zapatrzeni w nich młodzi. Cała Warszawa pogrążona jest w przemocy, lecz myliłby się ten, kto sądzi, iż ktokolwiek chce, aby się z niej wynurzyła choćby na cal” – pisał o tej powieści Bartosz Szczyżański.

Po sukcesie „Belfra” Canal+ chce skupić się na produkcji polskich seriali, dlatego przystąpił do realizacji „Króla”. - Jest to bardzo interesująca powieść, osadzona w bardzo interesujących czasach, która z zupełnie nowej perspektywy - perspektywy świata gangów i porachunków mafijnych (nie pokazywanej do tej pory w polskim filmie i serialu) - opowiada o okresie międzywojennego dwudziestolecia. Jest to opowieść, która idealnie wpisuje się w naszą strategię realizowania seriali premium, które wnoszą nowe wątki i historie do świata telewizji – uzasadniał wybór dyrektor kanałów filmowych nc+ Jakub Szurmiej.

Warto przypomnieć, że fabułę „Króla”, przeniesiono w maju ub. roku na deski teatru. Sztukę o takim samym tytule zrealizowali w warszawskim Teatrze Polskim Paweł Demirski (dramaturgia) i Monika Strzępka (reżyseria). W roli żydowskiego gangstera i boksera obsadzili znanego z telewizyjnej wersji legnickich „Wschodów o Zachodów Miasta” Adama Cywkę. Książka Twardocha doczekała się natomiast kontynuacji w postaci powieści „Królestwo”. Czy „Król” będzie telewizyjnym hitem serialowym 2020?

Grzegorz Żurawiński