Spektakl, happening i konferencja popularnonaukowa to od kilku lat stałe punkty działalności legnickiego Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych i Pogotowia Teatralnego, które w ten sposób mówią o zasadach zdrowia psychicznego. W Dniu Walki z Depresją (1 kwietnia) w Legnicy tematem głównym była depresja dzieci i młodzieży. Pisze Katarzyna Gudzyk.


W Polsce w grupie wiekowej od 13 do 18 roku życia ponad 100 nastolatków odbiera sobie życie. W przedziale wiekowym od 19 do 24 lat takich osób w skali roku jest 350. U nastolatków objawy depresji są inne niż u osób dorosłych. Zamiast smutku i przygnębienia, częściej występują duża drażliwość, złość, zobojętnienie i rozpacz.

Depresja to jeden z ważniejszych problemów medycznych dotyczących dzieci i młodzieży. – Statystyki wskazują, że 20–30 proc. młodych ludzi zapadnie na depresję zanim osiągnie pełnoletniość. Warto o tym mówić, uwrażliwiać i edukować otoczenie. Możliwe, że dzięki temu będziemy bardziej uważni na stan emocji naszych bliskich, kolegów czy podopiecznych – podkreśla Katarzyna Kaźmierczak, szefowa Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych.

O wadze problemu mówi też ordynator legnickiej psychiatrii Jacek Jazy. Podkreśla, że z powodu braku specjalistów psychiatrii dzieci i młodzieży nastolatkowie trafiają na oddział psychiatryczny ogólny. Częste są też konsultacje dzieci na oddziale pediatrycznym.

- Liczba tych pacjentów jest duża i stale rośnie. Warto przypominać, że nie są to osoby anonimowe, a ich choroba nie jest tylko i wyłącznie sprawą prywatną – mówi Jacek Jazy, ordynator oddziału psychiatrycznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. – Są to osoby, które wytwarzają produkt krajowy brutto, wobec tego ich długotrwała choroba wiąże się z realnymi stratami – zaznacza Jazy.

Warto wiedzieć, że nie każdy stan obniżonego samopoczucia jest depresją. W przypadku dzieci i nastolatków jej objawy są inne niż u osób dorosłych. – Uwagę powinny zwrócić znaczące zmiany w zachowaniu dziecka. Objawem może być wycofanie się z relacji z rówieśnikami czy z rodziną, coraz częstsze u młodzieży samookaleczenia, ale też liczba godzin spędzanych przed komputerem, gorsze od dotychczasowych wyniki w nauce i wagary – wymienia Anna Królicka-Deręgowska, psychiatra dzieci i młodzieży.

Jeśli dziecko ma gorsze samopoczucie i wykazuje większą niż zwykle zmienność nastroju, nie musi to oznaczać depresji. Warto jednak być uważnym i w razie wątpliwości skorzystać z konsultacji psychologa lub terapeuty. Jednak jak podkreśla Anna Królicka-Deręgowska, lepiej jest zapobiegać niż leczyć, a najlepszą metodą profilaktyki depresji jest kontakt z dzieckiem i stwarzanie mu warunków do mówienia o sobie.

(Katarzyna Gudzyk, „O depresji na scenie i w centrum miasta”, https://kulturalia.lca.pl, 2.04.2019)