Po kilkunastu miesiącach przerwy na legnicką scenę powraca „Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł” duetu aktorów, dramatopisarzy i reżyserów Paweł Wolak i Katarzyna Dworak-Wolak (PiK). Dramat łączy w sobie cechy ludowego moralitetu i mrocznego thrillera z elementami rubasznego humoru. W balladowej formie poszukuje odpowiedzi na odwieczne pytanie - skąd się bierze zło w człowieku? Spektakle w piątek i sobotę (8 i 9 lutego) o godz. 19.00 na Scenie Gadzickiego.


„Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł” (premiera w grudniu 2013 roku) to pierwsza część „trylogii wiejskiej” duetu PiK, której dopełnieniami były sztuki „Gdy przyjdzie sen – tragedia miłosna” (2015) oraz „Czasami księżyc świeci od spodu” (2016) zrealizowane na scenie Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze.

To sztuka z pogranicza jawy i złego snu, której akcja toczy się współcześnie w izolowanej społeczności polskiej wsi. Łączy w sobie cechy ludowego moralitetu i mrocznego thrillera z elementami rubasznego humoru. W balladowej formie dramat poszukuje odpowiedzi na odwieczne pytanie - skąd się bierze zło w człowieku? Opisuje też ludzką potrzebę bezzwłocznego wyparcia winy i zapomnienia.  Całość dość udanie i przewrotnie dowodzi, że diabeł to najlepszy pomysł jaki przytrafił się człowiekowi.  Bez niego życie w ciągłym poczuciu winy i grzechu byłoby nie do zniesienia.

Sztuka duetu legnickich aktorów, dramatopisarzy i reżyserów to najlepszy tekst dramatyczny Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (2014) i laureat głównych nagród Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu (2014).  Sztuka zwyciężyła także Wałbrzyskie Fanaberie (2015) oraz plebiscyt dolnośląskich dziennikarzy na najlepszy spektakl trzyletniego legnickiego cyklu Teatr Opowieści (2012-2015).

Jesienią 2016 roku spektakl z muzyką zespołu Kormorany odbył podróż w programie Teatr Polska (Jarocin, Gostyń, Krotoszyn, Bolesławiec, Żary, Brzeg Dolny).  Przedstawienie prezentowane było także we Wrocławiu w ramach Dolnośląskiej Platformy Teatru (Olimpiady Teatralnej Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016).

  • To spektakl o ciemnej stronie ludzkiej natury oraz mechanizmach rodzenia się zła, reprezentujący przy tym teatr narracji, w którym zawiązana u początku przedstawienia historia przechodzi przez kolejne zwroty akcji, prowadząc ostatecznie do tragicznego finału – mocnego i wyrazistego teatralnego katharsis (Magdalena Figzał).
  • To dobrze napisany scenariusz i wykonanie, trzyma widza w napięciu jak najlepszy dreszczowiec i nie pozwala nawet na moment wygodnie zasiąść w fotelu. Choć tak naprawdę do końca thrillerem nie jest, to bardzo zgrabnie skrojona obyczajowa farsa, Ciągłe napięcie przerywa się od czasu do czasu gromkim śmiechem (Marcin Bałczewski).
  • Mimo że w "Drodze śliskiej od traw" można usłyszeć kolędy, to zdecydowanie bliżej jej do poetyki filmów Wojciecha Smarzowskiego niż do kolejnej wersji pisanej ku pokrzepieniu serc "Opowieści wigilijnej". A wzięta z życia historia o linczu we Włodowie będzie lepszym do niej kluczem niż Dickensowska baśń o przemianie (Magda Piekarska).
  • Wśród wyrazów na ka czy ha oraz rubasznych żartów o małym penisie, Katarzynie Dworak i Pawłowi Wolakowi udało się powiedzieć o naturze zła więcej niż niejednemu księdzu na rekolekcjach (Piotr Kanikowski).
  • Akcja pełna jest błyskotliwych obrazów. Oglądamy kukiełki i niemal szekspirowskich bohaterów pospołu (Leszek Pułka).

"W worze pomysłów i konceptów, jaki proponuje duet PiK, nawet najbardziej krytyczny widz znajdzie brylancik. Choćby ten zaśpiew ze wstępnej ballady, może gdzieś przez Katarzynę Dworak i Pawła Wolaka znaleziony, może przez nich napisany, otwierający sztukę z zachwycającą celnością: Kiedy diabeł szedł przez wieś/ Potknął się ladaco/Wieś „przepraszam” odkrzyknęła/ Diabeł „nie ma za co”. W tym uniżonym dialożku ludzkości z szataństwem jest właściwie wszystko, cała ta opowieść, cały ten świat, całe tomy rozważań filozofów, poetów i artystów. Chwycone w prosty czterowiersz, który, jak natrętna melodyjka, nie daje się łatwo przegonić spod czaszki" – zauważył krytyk i redaktor naczelny Dialogu Jacek Sieradzki.

„Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł” PiK na Scenie Gadzickiego legnickiego Teatru Modrzejewskiej w piątek i sobotę (8 i 9 lutego) o godz. 19.00. W sobotę spektakl grany będzie po raz 50. Bilet 35 zł (ulgowy 28 zł). Rezerwacja tel. 76 72 33 505 lub Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Bilet można kupić także w Internecie: https://teatrlegnica.interticket.pl

Grzegorz Żurawiński