Drukuj

Dwunasta edycja katowickiego festiwalu wystartuje 25 stycznia. Dzień później, w sobotę 26 stycznia o godz. 19.00, na scenie Teatru Korez w Katowicach wystawiony zostanie dramat legnickiego duetu Paweł Wolak i Katarzyna Dworak-Wolak (PiK) „Gdy przyjdzie sen” zrealizowany przez zespół Teatru Ludowego w Krakowie i wyreżyserowany przez Małgorzatę Bogajewską.


Zrealizowany w ubiegłym roku w Krakowie spektakl to nowa wersja dramatu PiK, który prapremierowo zrealizowany został w roku 2015 pod tytułem „Gdy przyjdzie sen – tragedia miłosna” na scenie Lubuskiego teatru w Zielonej Górze. Realizacja ta przyniosła autorom liczne nagrody, w tym Grand Prix, nagrodę jury za scenariusz i reżyserię oraz główną nagrodę jury młodzieżowego dla najlepszego spektaklu XIV Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" z Zabrzu.

Zrealizowany w Teatrze Ludowym w Krakowie dramat „Gdy przyjdzie sen” to tragikomedia ludzkich zachowań, kryminał i tragedia miłosna w jednym. Historia zrodzona z pragnienia innego, intensywnego życia, miłości, luksusu, chwili, w której czując się jak uwięziony, kolorowy ptak, chce się odlecieć w nieznane.

Wiejska wspólnota jest jak małe laboratorium, w którym można obserwować najbardziej pierwotne ludzkie instynkty jak pod mikroskopem. Tutaj nic się nie ukryje, wszyscy wszystkich znają, wszyscy wszystko o sobie wiedzą. Nie można mieć skrytych marzeń, ani własnego małego szczęścia. Wszystko trzeba dzielić z sąsiadami: marzenia, żądze, miłość i tragedię. Wtedy jest i straszno i śmieszno.

„Gdy przyjdzie sen” to opowieść o miłości, która zdradziła kochanków. Która rozpaliła w nich marzenia-zmyślenia, które w miejscu, gdzie żyli nie mogły się spełnić. I o prawie, które rządzi ludzkimi losami, prawie najbardziej pierwotnym i bezwzględnym, które nigdy nie gości na salach sądowych, ale każdy nosi je w ciemnym zakamarku duszy.

Bezpośrednio po sobotnim przedstawieniu w galerii Teatru Korez otwarta zostanie wystawa rysunków Andrzeja Mleczki.

Grzegorz Żurawiński