Drukuj

Teatr Modrzejewskiej w Legnicy przygotował na Święto Niepodległości premierę sztuki opartej na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego i głośnego filmu Andrzeja Wajdy. Spektakl przygotowany został przez Marcina Libera i Małgorzatę Sikorską-Miszczuk, która była gościem Polskiego Radia 24.  Rozmawiał Tomasz Domagała.


Autorzy postanowili wrócić do hotelu Monopol (stanie się nim widownia Teatru Modrzejewskiej) i przyjrzeć się Polsce na nowo, korzystając z doświadczeń Andrzejewskiego i Wajdy. Jest to jednak inny "Popiół i diament", na co wskazuje podtytuł "zagadka nieśmiertelności", a zarazem jest to próba przejrzenia się w zwierciadle historii.

- Jest widocznie coś w powietrzu, co domaga się spojrzenia na nowo na to, co kiedyś zostało zasiane w naszych umysłach jako wspólnoty przez Andrzeja Wajdę, de facto przez Jerzego Andrzejewskiego - powiedziała Małgorzata Sikorska-Miszczuk.

Spektakl nie jest adaptacją, to dramat inspirowany. - Zastanawiałam się jakie pytania, które znalazły się w "Popiele i diamencie", są dzisiaj ważkie. Najważniejszym pytaniem było, czemu mamy być wierni w życiu? Jakich umów mamy dotrzymywać? Nie było dla mnie najważniejsze to, co w 1958 roku było niezwykle istotnym faktem polityczno-kulturalnym, że po raz pierwszy tak silnie wyrażona pojawiła się postać żołnierza, który nie godził się z istniejącym porządkiem. Odłożyłam to na bok. Chciałam opowiedzieć o wyborach, które mogą oznaczać życie lub śmierć - tłumaczyła Sikorska-Miszczuk.

Data premiery 11 listopada nie jest przypadkowa. W niedzielę przypada wiele ważnych rocznic. 70. rocznica wydania powieści Andrzejewskiego, 60. rocznica premiery filmu, a przede wszystkim setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości.

Więcej w nagraniu (włącz player). Jest TUTAJ!

(Tomasz Domagała, „Legnica: "Popiół i Diament". Dramat inspirowany”, https://www.polskieradio.pl, 10.11.2018)