Drukuj

Jacek Wakar, krytyk teatralny, dziennikarz Programu Drugiego Polskiego Radia i współpracownik Onetu, posumował polski sezon teatralny 2017/2018. Jak zauważył efektem tego bilansu jest „subiektywna dziesiątka – nie przepraszam, piłkarska jedenastka - najważniejszych przedstawień ostatnich miesięcy. Żaden tam dekalog – poza tym nie wszystko widziałem – ale wskazania krytyka. Bez miejsc, alfabetycznie”.


1/11 "Wyjeżdżamy", reż. Krzysztof Warlikowski, Nowy Teatr w Warszawie
Melancholia w najczystszym wydaniu. Warlikowski kompilacją dramatów Hanocha Levina dopisuje ciąg dalszy „Krumowi” i mówi, że ucieczka do lepszego świata jest niemożliwa, jedyne co zostaje to szukać siebie. Bywa śmiesznie, bywa mocno, a na koniec dostajemy potężną dawkę wzruszenia. Wspaniali są aktorzy Nowego wzmocnieni Jadwigą Jankowską-Cieślak, Dorotą Kolak i Agatą Buzek.

2/11 "Wujaszek Wania", reż. Iwan Wyrypajew, Teatr Polski w Warszawie
Pamiętacie, że Czechow do znudzenia powtarzał, że pisze komedie? Zapewne spodobałaby mu się inscenizacja Iwana Wyrypajewa, która wystawia "Wujaszka Wanię" bez skrótów, a całość trwa niespełna dwie godziny. Tekst płynie rytmicznie i wartko, humor miesza się z okrucieństwem, kiedy słyszymy o wycinaniu lasów, ciarki przechodzą po plecach. Do tego wspaniały zespół aktorski z Andrzejem Sewerynem, Karoliną Gruszką, Maciejem Stuhrem i przybyłym z Katowic Dariuszem Chojnackim na czele.

3/11 "Proces", reż. Krystian Lupa, Nowy Teatr, Studio Teatrgaleria, Teatr Powszechny, TR Warszawa
Krystian Lupa, który wraz z Franzem Kafką i Józefem K. błądzi po bagnie dzisiejszego świata, nie daje odpowiedzi, nie zapala światła. Teatr o rzadkiej, pewnie jedynej w Polsce, skali myśli po premierze przyjęty chłodno, wciąż powraca refleksami. Dobrze, Lupa miał obiektywnie lepsze przedstawienia. Tym razem jednak podstawił nam i sobie przed oczy lustro i kazał patrzeć przez nie aż do końca. Wnioski nie są miłe.

4/11 "Ułani", reż. Piotr Cieplak, Teatr Narodowy w Warszawie
Odkrycie sezonu: odkopany po ponad czterech dekadach dramat Jarosława Marka Rymkiewicza jako polemika z romantycznym mitem i polskim mesjanizmem rozegrany przez Cieplaka w Muzeum Wszech-Ułaństwa Polskiego. Gorzki śmiech i brawurowe role Dominiki Kluźniak, Anny Seniuk, Jerzego Radziwiłowicza i innych. Uczta!

5/11 "Król", reż. Monika Strzępka, Teatr Polski w Warszawie
Nowy Teatr Polski: nowi aktorzy, nowa estetyka. Świetna i wierna Twardochowi adaptacja "Króla" wydobywa na wierzch temat powszedniości przemocy i przeczucia końca starego świata. Wszystko w prawdziwej superprodukcji ze Strzępką w roli teatralnego Tarantino. Obrotówka się kręci, muzyka gra, aktorzy (Dracz, Cywka, Tomaszewski, Borowska, Bosak i inni) są olśniewający. Hit.

6/11 "Moja walka", reż. Michał Borczuch, TR Warszawa
Z sześciu tomów dzieła Karla Ove Knausgårda Michał Borczuch utkał wraz z aktorami ich własną "Moją walkę" – fascynującą historię wchodzenia w dorosłość, która nie zależy od metryki, i żegnania się z marzeniami i ideałami. Wspaniały epicki teatr intymny i jedyny w swoim rodzaju aktorski kwartet – Justyna Wasilewska, Agnieszka Podsiadlik, Jan Dravnel i Sebestian Pawlak.

7/11 "Kariera Artura Ui", reż. Remigiusz Brzyk, Teatr Słowackiego w Krakowie
Gangster jako Pan Nikt, na ulicy nawet nie zwrócilibyśmy na niego uwagi. Tak swego Artura Ui zaczyna grać fantastyczny Michał Majnicz, by potem dać tej postaci bezprzykładne okrucieństwo. W świetnym spektaklu Remigiusza Brzyka nic nie jest przypadkowe, nawet wykorzystanie loży w Teatrze Słowackiego. Kiedyś zasiadał w niej Hans Frank, teraz jest znowu. Jak? Sprawdźcie sami.

8/11 "Zapiski z wygnania", reż. Magda Umer, Teatr Polonia w Warszawie
Krystyna Janda ze ściągniętą z bólu twarzą i skrupulatnie dozowanymi emocjami w spektaklu oskarżeniu dawnego i dzisiejszego antysemityzmu. Relacja Sabiny Baral wypędzonej z Polski po marcu 1968 roku podana bez jakichkolwiek ozdobników i osłonek. Teatr obywatelskiej powinności i wielki tryumf Jandy. Ciągle mam ją przed oczami.

9/11 "Pod presją", reż. Maja Kleczewska, Teatr Śląski w Katowicach
Film i teatr w niezwykłym zespoleniu. Wychodząc od filmu Johna Cassavetesa, Maja Kleczewska opowiada o kobiecie, która wypadła z ram życia. Zaprasza nas do świata i do głowy Mabel, a niezwykła w tej roli Sandra Korzeniak oddaje bez reszty, bez jakichkolwiek bezpieczników. Najlepszy od lat spektakl Kleczewskiej z trudem poddaje się opisowi. Przed nim festiwalowa kariera.

10/11 "Konformista 2029", reż. Bartosz Szydłowski, Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie
Rok 2029 jest niebezpiecznie blisko. Właśnie wtedy toczy się wywiedziona z powieści Moravii opowieść o dostosowywaniu się do świata, fiasku ideologii i rozkwicie ekstremy. Monumentalna, wspaniale wyreżyserowana przez Bartosza Szydłowskiego, z wybitną scenografią Małgorzaty Szydłowskiej. Do tego znakomite role Krzysztofa Globisza, Szymona Czackiego, Anny Paruszyńskiej, Marty Zięby.

11/11 "Biesy", reż. Jacek Głomb, Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Drużyna Modrzejewskiej – jak nazywa swój zespół Jacek Głomb – trzyma się mocno. A jej szef pozostaje niespokojnym duchem, nawet przez moment nie odcinającym kuponów od przeszłości. W "Biesach" opowiada przejmująco o nieudanej rewolucji i wykorzystuje okazję, by pokazać na scenie niemal wszystkich swoich aktorów. Są świetni, a najlepiej zapamiętałem Rafała Cielucha i Pawła Palcata.

Całość z komentarzem do tego podsumowania jest TUTAJ!

(Jacek Wakar, „Nowa geografia. Podsumowanie sezonu teatralnego 2017/2018”, https://kultura.onet.pl, 29.06.2018)