Drukuj

W gdańskim Teatrze Miniatura rozpoczęły się próby do scenicznej adaptacji książki Jerzego Limona „Wieloryb: wypisy źródłowe”. Spektakl dla dorosłych reżyseruje Jacek Głomb. Premierę zaplanowano na 16 września.


Inspiracją dla spektaklu zatytułowanego „Wieloryb” jest książka niezwykła, stanowiąca zbiór fikcyjnych archiwaliów: fragmentów poezji, dramatów, listów, archiwalnych dokumentów i legend, które układają się w tajemniczą i miejscami sensacyjną historię z tytułowym wielorybem, jako motywem kreującym dzieje. Już okładka wydanej w 1998 roku książki wprowadza czytelnika w stan zakłopotania, z czym ma do czynienia. Próżno na niej szukać autora. Odredakcyjna notka biograficzna przypisuje autorstwo niejakiej Helenie Szymańskiej, emigrantce do USA i pracownikowi naukowemu Columbia University, której dzieło i losy zakończone tragiczną i tajemniczą śmiercią w Dubrowniku, są pierwszym, choć nie ostatnim z zakręconych tropów, którymi prowadzi czytelnika anglista i szekspirolog, profesor Jerzy Limon.

- To fantastyczna zabawa, gdy czyta się owe „przypisy źródłowe” i wkracza w świat, w którym autor tak kreuje fikcję i zaciera ślady tej kreacji, że można się pogubić w tym, co jest zmyśleniem. Biblia przecież nim nie jest. Ale co można powiedzieć o Kościele Starych Słowian z kultem Boga Walezy, który wyskoczył z brzucha wieloryba? – mówi reżyser Jacek Głomb.

Bezspornie mamy jednak do czynienia z tekstem, który w zabawny sposób nawiązuje do powszechnej i starej jak świat skłonności człowieka do mitologizowania historii i kreujących ją przełomowych wydarzeń. W jednym z wątków pojawi się nawet tajemnicza amerykańska organizacja Korektorzy, którzy w ważnym momencie historii Polski pomogą Lechowi Wałęsie przeskoczyć przez stoczniowy płot. A tytułowy wieloryb? Jedna z legend głosi, że pojawienie się tego ssaka wyrzuconego na morski brzeg zwiastuje historyczne przełomy.

- Od wielu lat chciałem sięgnąć po „Wieloryba” i planowałem nawet, by wystawić go na legnickiej scenie. Propozycja, by zrobić to w Gdańsku jest jednak zdecydowanie bardziej atrakcyjna. Chociażby z uwagi na odniesienia do lokalnych historii zawartych w książce, w tym do postaci Wałęsy. Inna sprawa, to główny motyw książki związany ze skłonnością do korygowania historii, który dziś wybrzmiewa w naszym kraju mocniej niż dwadzieścia lat wcześniej -  dodaje Jacek Głomb.

Scenariuszowej adaptacji książki, we współpracy z reżyserem, dokonał szef gdańskiej Miniatury Romuald Wicza-Pokojski. Scenografia będzie dziełem Małgorzaty Bulandy, muzyka Łukasza Matuszyka, a ruch sceniczny opracuje Katarzyna Kostrzewa. W obsadzie zobaczymy czternaścioro aktorów gdańskiej sceny. Premiera z widownią zbudowaną na scenie Miniatury rozpocznie się prologiem na teatralnym podwórku. Zaplanowano ją na niedzielę 16 września br.

Grzegorz Żurawiński