Zrealizowana w klimacie mrocznej baśni „Wierna wataha” Pawła Wolaka i Katarzyny Dworak-Wolak (PiK) jest szóstym autorsko wyreżyserowanym dziełem artystycznego duetu legnickich aktorów, dramatopisarzy i reżyserów, czwartym zrealizowanym na macierzystej scenie. Premiera na Scenie Gadzickiego Teatru Modrzejewskiej w Legnicy w niedzielę 28 stycznia o godz. 19.00.


Po raz kolejny legniccy twórcy sięgnęli po motyw relacji pomiędzy jednostką a społecznością, czyniąc osią swoich dramatów konflikt, w jaki popada człowiek w konfrontacji ze zbiorowością, gdy wyłamuje się z ustalonych przez nią reguł i hierarchii. Po obsypywanych nagrodami opowieściach dziejących się na wsi, tym razem akcja toczyć się będzie w małym miasteczku, którego bogobojni mieszkańcy żyją według ustalonych przez siebie reguł wiary. Oddaleni od zawirowań politycznych reszty świata, od wszelkich wojen i niepokojów, żyją w poczuciu bezpieczeństwa, którego warunkiem i ceną jest – składana co pokolenie – niezwykła ofiara.

Przez wiele lat nikt nie buntuje się przeciw uświęconym regułom. Wszyscy zdają się je rozumieć i akceptować. Zgadzają się na ów święty spokój podporządkowany potrzebom wiary i Kościoła. Do czasu, gdy pojawi się problem, a przy tym narodzi się ktoś, kto zechce żyć zupełnie inaczej. W bardzo melodyjnie, wręcz poetycko napisanym dramacie (opublikowanym w pierwszym tegorocznym numerze Dialogu) pojawią się zatem zarówno kwestie wiary, jako rzeczy bardzo ludzkiej, ale i wilcze prawa, jakimi rządzi się lokalna wspólnota.

- Właśnie ten problem sygnalizuje tytuł sztuki. Przecież w watasze wszystko podporządkowane jest wilczej zbiorowości, która ustalony porządek traktuje jako warunek przetrwania. Ciąg zdarzeń uruchomionych przez konieczność złożenia ofiary z dziewczynki, będzie jak z pogranicza jawy i koszmarnego snu – zapowiada Paweł Wolak.

- Pojawi się motyw opresji, podporządkowania, a nawet przemocy wobec kobiet. Ale będzie też o tym, jak łatwo z ofiary stać się katem w sytuacji, gdy zapominamy o pełnym miłości i miłosierdzia Bogu, szukając go tylko w sobie i we własnej interpretacji. Wtedy wiara redukowana jest do celebracji, obrządku i tradycji. Tworzy się rytuał, z którego ulatuje wiara – dodaje Katarzyna Dworak.

- To, co piszą i realizują już po raz czwarty na legnickiej scenie Katarzyna Dworak i Paweł Wolak jest bardzo ważną częścią charakteru pisma naszego teatru – zauważył dyrektor legnickiego Teatru Modrzejewskiej Jacek Głomb podczas środowej (25 stycznia) prezentacji fragmentów przedstawienia, które pokazano przedstawicielom lokalnych mediów.

Zaprezentowane dziennikarzom fragmenty wskazują, że ogromną rolę w tworzeniu klimatu przedstawienia będzie miała jego fonosfera: chóralne pieśni i wokalizy, głosy i dźwięki wydobywane przez aktorów z najróżniejszych przedmiotów, które - zebrane przez las mikrofonów - do widza dotrą w dźwiękach przetworzonych przez syntezatory.

- Wszystko odbywać się będzie na żywo. Nie będziemy korzystać z żadnych nagrań. Dlatego w każdym przedstawieniu oprawa muzyczna będzie nieco inna, zależna od tego, co i jak dzieje się na scenie – objaśnia odpowiedzialny za muzykę Jacek Hałas, z którym współpracuje Albert Pyśk, jeden z aktorów występujących w przedstawieniu w roli – jak sam o niej mówi – „upiornego organisty” na żywo obsługującego analogowe syntezatory dźwięku.

W spektaklu ze scenografią Piotra Tetlaka, kostiumami Natalii Rejszel i choreografią Jakuba Lewandowskiego wykorzystane zostaną grafiki i animacje Justyny Sokołowskiej. Na scenie zobaczymy zarówno dziewięcioro legnickich aktorów (w tym autorów i reżyserów sztuki), jak i gościnnie Grzegorza Wojdona oraz dwie studentki AST we Wrocławiu Adriannę Jendroszek i Paulinę Kowalską.

Premiera „Wiernej watahy” w autorskiej reżyserii Pawła Wolaka i Katarzyny Dworak-Wolak na legnickiej Scenie Gadzickiego w niedzielę 28 stycznia o godz. 19.00. Kolejne spektakle 2, 3 i 4 lutego. Bilet premierowy 50 zł, na pozostałe spektakle 30 zł (ulgowy 25 zł).

Grzegorz Żurawiński