Drukuj

Pięć dni trwała kulminacja podwójnego jubileuszu Teatru im. Heleny Modrzejewskiej. Było dostojnie i odświętnie. Nie obyło się też bez zgrzytów. Pisze Lilla Sadowska.


Kulminacja obchodów podwójnego jubileuszu legnickiego teatru za nami. Rozpoczęła się podwójną (czwartek i piątek) premierą „Biesów” wg Dostojewskiego, wyreżyserowanych przez Jacka Głomba.

W sobotę odbyły się projekcje spektakli teatralnych zrealizowanych na kanwie wystawianych w teatrze sztuk i promocja książki „Dramaty Modrzejewskiej, tom II”. W niedzielę teatr zaprosił na spotkanie z Józefem Jasielskim i koncert promujący płytę z muzyką z legnickich spektakli, a w poniedziałek w ramach „Modrzejewskiej na ekranie” na kolejne zrealizowane przez telewizję legnickie spektakle.

Miniony weekend był nie tylko okazją do przypomnienia sobie, czy poznania dokonań teatru legnickiego na przestrzeni czterdziestu lat, ale także okazją do spotkania ludzi, którzy z placówką byli związani. Jak mówi Maria Czerniatowicz odpowiedzialna za kontakt z zaproszonymi gośćmi, ci którzy byli dziękują, ci którym nie udało się przyjechać, żałują.

Podczas sobotniej uroczystej gali nagrody i odznaczenia otrzymali zasłużeni pracownicy teatru. Sam teatr został przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczony medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

- Bardzo się z tego medalu cieszymy i jest to dla nas też dowodem, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego potwierdza pozycję teatru. Tym bardziej przykro nam jest, że sejmik województwa odrzucił wniosek przyznania teatrowi honorowej odznaki „Zasłużony dla Dolnego Śląska”, a rada miejska odrzuciła wniosek o nadanie nagrody miasta Legnicy - mówi Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej.

- Boli też decyzja wojewody, który odrzucił wszystkie cztery wnioski o Krzyże Zasługi i sześć z siedmiu złożonych wniosków o Medale za Długoletnią Służbę dla pracowników. Lubienie czy nie lubienie przez kogoś mojej osoby, nie powinno mieć wpływu na moich pracowników. Teatr to nie Jacek Głomb, a decyzje nie mogą trafiać rykoszetem w pracowników, bo ktoś mnie nie lubi – konkluduje Jacek Głomb.

Kulminację obchodów można zobaczyć w piętnastominutowym filmie, który pokazuje w pigułce, co działo się podczas minionego weekendu. TUTAJ!

(Lilla Sadowska, "Czterdzieści lat Teatru Modrzejewskiej minęło", http://kulturalia.lca.pl, 29.11.2017)